Udział w zorganizowanej grupie przestępczej, ogłoszenie upadłości ze szkodą dla wierzycieli i oszustwo na kwotę 80 mln zł - takie zarzuty stawia prokuratura prezesowi Romualdowi Ś. i trzem innym członkom kierownictwa Polskiego Centrum Zdrowia. W środę zostali aresztowani.
Jak informuje "Gazeta Wrocławska", śledztwo w tej sprawie prowadzi policja i wrocławski wydział zamiejscowy Prokuratury Krajowej. Według śledczych, pokrzywdzonych jest 600 osób, które w większość są posiadaczami obligacji notowanego na NewConnect Polskiego Centrum Zdrowia (PCZ).
PCZ wraz z całą siecią spółek tworzył Polski Holding Medyczny PCZ. W jego skład wchodziło 10 podmiotów prowadzących 17 przedsiębiorstw leczniczych, cztery szpitale, cztery sanatoria, sześć przychodni, pogotowie ratunkowe, laboratorium diagnostyczne, trzy apteki i hurtownię medyczną. W czerwcu 2015 r. holding niespodziewanie ogłosił upadłość.
Jak informuje gazeta, według prokuratury upadłość nastąpiła z pokrzywdzeniem wierzycieli, a członkom kierownictwa PCZ zarzuca się także inne przestępstwa: faworyzowanie jednych wierzycieli kosztem innych przy wypłatach pieniędzy po ogłoszeniu upadłości, a także pranie brudnych pieniędzy.
Romuald Ś. jeszcze w 2015 r. został sklasyfikowany na 84. miejscu na liście 100 najbogatszych Polaków tygodnika "Wprost". Jego majątek oszacowano wówczas na 355 mln zł.
"Doktor nauk medycznych, stomatolog, twórca i właściciel 99 proc. udziałów w holdingu medycznym Polskie Centrum Zdrowia na Dolnym Śląsku. Dziś PCZ, skonstruowane na bazie przejętych placówek publicznej służby zdrowia, obsługuje prawie pół miliona pacjentów" - opisywał Romualda Ś. tygodnik.