Inwestycjom realizowanym przez Astaldi w Polsce nie grozi wyhamowanie – zapewniają władze spółki. Włosi złożyli wniosek o ochronę przed wierzycielami.
Astaldi to jedna z największych firm budowlanych w Europie. W Polsce buduje m.in. tunel na odcinku drogi ekspresowej S7 prowadzącej do Zakopanego oraz przebiegający pod Ursynowem trudny odcinek południowej obwodnicy Warszawy – przypomina "Rzeczpospolita".
Włoska firma ma poważne kłopoty finansowe, których przyczyna jest brak chętnych na zakup jednej trzeciej udziałów w wartej przeszło 3 mld dolarów budowie mostu przez Bosfor. We wrześniu Astaldi złożyła do sądu wniosek o ochronę przed wierzycielami.
Warszawski ratusz na bieżąco monitoruje sytuację, a to dlatego, że Astaldi realizuje, wraz z turecką firmą Gulermak, rozbudowę drugiej linii metra. Włosi zapewniają, że będą kontynuować prace w ramach konsorcjum.
Pewna obawa może jednak pozostać, gdyż Astaldi wcześniej już wycofało się z kilku kontraktów. W sierpniu firma zrezygnowała z podpisania umowy na budowę tunelu między wyspami Wolin i Uznam w Świnoujściu. Decyzję swoją uzasadniła tym, że od przedstawienia oferty do dnia podpisania umowy minęły prawie dwa lata i w tym czasie koszty wykonania kontraktu znacząco wzrosły, co nie zostało ujęte w kosztorysie. Doszły do tego trudności z zakupem materiałów i znalezieniem pracowników.
To nie jedyna realizacja, od której Astaldi odstąpiło. W zeszłym tygodniu taki los spotkał dwa kontrakty kolejowe: modernizacje linii nr 7 między Lublinem Dęblinem oraz linii E59 między granicą województwa dolnośląskiego a Lesznem.
Po tym, jak Włosi złożyli wniosek o ochronę przed wierzycielami, staranniej przyglądają się jej i polscy zleceniodawcy (np. władze Warszawy zażądały dokumentów potwierdzających gotowość do kontynuowania prac), i Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Jej rzecznik Jan Krynicki zapowiedział, że GDDKiA będzie na bieżąco monitorowała przepływ płatności dla podwykonawców.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl