W coraz większym stopniu to banki, a nie ich klienci są celem ataków hakerów - powiedział w piątek w wywiadzie dla agencji Reutera szef Europolu Rob Wainwright, uczestniczący w konferencji o cyberbezpieczeństwie. Jego zdaniem oznacza to wielomilionowe straty.
To istotna zmiana w metodach działania cyberzłodziei, a skala ich "technicznej wiedzy i wyrafinowania złośliwych oprogramowań, których używają" jest zdumiewająca, podobnie jak umiejętność szybkiego ustalania, kto jest w banku najważniejszą osobą, mającą najpełniejszą kontrolę nad infrastrukturą - powiedział w Hadze Wainwright.
Według niego "rodzą się więc pytania o to, jak zdrowy i bezpieczny jest sektor usług finansowych".
Szef Europolu dodał, że wiele przypadków cyberwłamań do banków nie zostało opisanych przez media. - To niedobrze, bo te przypadki to wielomilionowe straty - zaznaczył Wainwright.
Czytaj więcej w Money.pl