Obcokrajowcy dorabiający w Australii w trakcie wakacji mieli płacić 32,5 centa podatku od każdego zarobionego dolara australijskiego.
Przeciwko tej zmianie ostro zaprotestowała branża turystyczna oraz farmerzy, którzy w dużym stopniu polegają na pracownikach sezonowych. Ich zdaniem podatek ten sprawiłby, że zagraniczni pracownicy sezonowi częściej wybieraliby Nowa Zelandię i Kanadę niż Australię.
Odkąd plan został ogłoszony, liczba aplikacji o wakacyjną wizę uprawniającą do pracy w Australii spadła o 5 proc.
We wtorek ogłoszono, że wprowadzenie podatku zostanie przesunięte o pół roku. Według partii opozycyjnej jest to "chwyt" mający na celu odłożenie problemu przed wyborami, które odbędą się 2 lipca.
W latach 2014 -2015 Australia przyznała 214,83 tys. wiz uprawniających do pracy w wakacje, wśród których najwięcej zostało wydanych obywatelom Wielkiej Brytanii.