Ursus zaprezentował w Hanowerze nowe auto. To napędzany elektrycznie dostawczak o ładowności do 3,5 tony, który do sprzedaży trafi już za 2-3 lata. Samochodem osobowym Ursus zajmie się w następnej kolejności.
Na razie to bardziej koncepcja niż gotowy produkt. Na targach w Hanowerze zaprezentowano jego nowy model w skali 1:1 wydrukowany w technologii 3D.
"Najnowszy produkt Ursusa, czyli elektryczny samochód dostawczy, jest jedną z ciekawszych ofert podczas targów. Projekt wydruku karoserii pojazdu dostawczego realizowany na zlecenie URSUS S.A. przez Radomskie Centrum Innowacji i Technologii - spółkę należącą do ARP i działającą pod marką Infinitech 3D - jest jednym z największych wydruków zrealizowanych do tej pory w Polsce. Obejmował on przeprojektowanie modeli powierzchniowych, wydruk oraz częściowe przygotowanie elementów pod dalsze prace wykończeniowe" - czytamy w komunikacie.
Auto ma nazywać się Ursus Elvi. Będzie to dwuosobowy pojazd, który ma mieć szerokie możliwości adaptacji. Będzie mógł mieć otwartą pakę, ale na życzenie klienta będzie można ją zabudować. Ursus informuje, że może to być zabudowa skrzyniowa, kontenerowa lub specjalistyczna, jeśli ktoś będzie chciał mieć z tyłu chłodnię.
W poniedziałek Ursus podpisała umowę na opracowanie napędu do auta. Zająć mają się tym zakłady Cegielski-Poznań. Jeśli wszystko się uda, to nawet w tym roku powstać ma prototyp Elvi. Gotowy produkt powinien być w sprzedaży za 2-3 lata.
- Staramy się o dofinansowanie na budowę prototypu z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, a także na pieniądze na linię produkcyjną - mówi money.pl dr Monika Kośko, wiceprezes Ursusa.
Cena? Na razie nie znana. Firma liczy jednak na kontrakty od poczty, firm kurierskich, komunalnych czy hoteli. Zasięg auta to 160 km. Dzięki tzw. szybkiemu ładowaniu w 15 minut akumulatory będzie można napełnić do 90 proc.
W Hanowerze zaprezentowano też drugi z ekologicznych pojazdów Ursusa. Autobus elektryczno-wodorowy City Smile Fuel Cell Electric Bus napędzany jest wodorem (butle umieszczane są na dachu, dzięki temu jego zasięg wynosi ok. 450 km).
Informacja o podpisaniu umowy z Cegielskim oraz prezentacji nowego modelu auta podziałała bardzo pozytywnie na kurs giełdowy spółki. Akcje Ursusa zdrożały w poniedziałek o ponad 10 proc.
Agata Kołodziej/money.pl
Ursus mocno wchodzi w rynek pojazdów elektrycznych. We wrześniu ubiegłego roku pokazał już prototyp mniejszego dostawczego pojazdu elektrycznego, informował też, że dostarczy elektryczne autobusy miejskie dla Warszawy.
W zakładach w Lublinie firma jest w stanie wyprodukować obecnie ok. 100 autobusów rocznie. Ursus chce kontynuować rozwój w segmencie elektromobilności. Władze spółki chcą, by za 3-4 lata, Ursus produkował kilkaset elektrycznych autobusów i trolejbusów rocznie.
Przypomnijmy, że w marcu spółka podpisała największy w swojej historii kontrakt na dostawę ciągników. Za 100 mln dolarów dostarczy maszyny rolnicze do Zambii.
- To jest kontrakt, który zakłada budowę zakładu produkcyjnego na terenie Lusaki oraz dziesięciu centrów serwisowych w dziesięciu prowincjach Zambii - mówił wtedy money.pl Karol Zarajczyk, prezes Ursusa.
Jak dodawał, dostawy ciągników rozpoczną się natychmiast po otrzymaniu 40-procentowej zaliczki. Cały sprzęt ma trafić do Zambii w rok od rozpoczęcia pierwszego przelewu. Finansowanie pochodzi z polskiego Banku Gospodarstwa Krajowego, który udziela kredytu eksportowego.