Jak poinformowała spółka w giełdowym komunikacie, w pierwszych dziewięciu miesiącach 2016 roku średnie dobowe natężenie ruchu na tym odcinku wynosiło prawie 41,1 tys. samochodów na dobę. W tym roku było to więc o ponad 2,5 tys. pojazdów więcej.
Wraz ze wzrostem ruchu urosły przychody z poboru opłat firmy obsługującej ten odcinek. Przez pierwsze dziewięć miesięcy spółka dostała od kierowców 237,8 mln zł, podczas gdy rok wcześniej było to 217,1 mln zł.
Z danych firmy Stalexport wynika, że w przypadku samochodów osobowych średni dobowy ruch wzrósł od stycznia do końca września br. do 36,8 tys. pojazdów z 34,5 tys. rok wcześniej. Z kolei, dla samochodów ciężarowych średni dobowy ruch wzrósł do 7 tys. pojazdów z 6,6 tys.
Wpływ na wyższe przychody spółki miała także podwyżka opłat, która jak widać nie odstraszyła kierowców. Od 1 marca przejazd A4 z Krakowa do Katowic kosztuje 30 zł dla ciężarówek. Mniejsze dostawcze auta płacą 18 zł. Samochody osobowe mają opłatę w wysokości 10 zł, a motocykle 5 zł.
Autostrada na tym odcinku jest jedną z trzech koncesyjnych w naszym kraju. Poza nią działają też A1 na Pomorzu oraz A2 w Wielkopolsce. Administrowany przez Stalexport odcinek ma ok. 60 km długości. Z racji sporego obłożenia ruchem oraz mało przyjaznego dla kierowców systemu poboru opłat za pomocą bramek, często tworzą się na nim korki.