Mimo że stan autostrady A4 Katowice-Kraków jest tragiczny, to spółka, która nią zarządza, raczej nie straci koncesji. Skarbu Państwa nie stać po prostu na gigantyczne odszkodowanie w wysokości miliarda stu milionów złotych za zerwanie umowy z prywatną firmą *- dowiedział się "Dziennik".*
Ministerstwo Transportu będzie chciało jedynie renegocjować warunki umowy na modernizację drogi.
Wcześniej NIK w swoim raporcie stwierdziła, że stan autostrady jest katastrofalny.
Gazeta dodaje, że prywatne firmy zarządzające autostradami - Autostrady Wielkopolskie Jana Kulczyka i Stalexport Autostrada Małopolska trzymają państwo w szachu
"Dziennik" dowiedział się, że szczecińska prokuratura okręgowa wszczęła właśnie śledztwo w sprawie wielomilionowych dopłat ze Skarbu Państwa dla firm eksploatujących autostrady. Obie dostaną w tym roku 300 milionów złotych jako rekompensatę za to, że kierowcy ciężarówek poruszają się po drogach tylko za okazaniem winiet