W nocy w elektrowni atomowej w czeskim Temelinie doszło do awarii. Według tamtejszych mediów, jeden z bloków siłowni został odłączony od sieci po tym, gdy zepsuł się generator chłodzenia. Awaria nie zagroziła systemom bezpieczeństwa elektrowni.
Blok w elektrowni, który został odłączony od sieci, miał już problemy w przeszłości. Pod koniec lipca został ponownie uruchomiony po ponad 100 dniach napraw.
Obecny przestój może potrwać do początku przyszłego tygodnia - podają lokalne media. Jednocześnie trwa planowane wstrzymanie pracy drugiego bloku, co oznacza, że elektrownia nie produkuje prądu.
To nie pierwsza awaria w czeskiej elektrowni. Kilka lat temu podczas testów sprzętu wyciekło prawie 1000 litrów wody o niskim poziomie radioaktywności.
Pomimo kilku podobnych awarii 10 lat temu Austriacki Instytut Ekologii Stosowanej uznał elektrownię za jedną z najbezpieczniejszych na świecie. Wyciekający płyn nie jest w stanie wydostać się poza hermetycznie zamkniętą przestrzeń, co zapewnia bezpieczeństwo ludziom żyjącym w regionie.