Jak dowiedział się nieoficjalnie Money.pl, kandydatem premiera na ministra Skarbu Państwa jest Jacek Bachalski, senator i jeden z liderów Platformy Obywatelskiej.
Senator zaprzecza, by taką propozycję otrzymał. "Traktuję tę informację jako spekulacje, choć miło, że ktoś docenił mój dorobek" - mówi Bachalski. Nasz informator w Sejmie komentuje te słowa: "Co innego Pan senator ma w tej chwili powiedzieć? Rozmowy jednak trwają i wszystko powinno się wyjaśnić 20 lutego."
Przypomnijmy, że wcześniej premier Marcinkiewicz zapowiedział, że nowy minister Skarbu Państwa zostanie powołany właśnie pod koniec lutego. Do tego czasu, ma - jak się wyraził premier - zakończyć "swoje sprawy". Według zapowiedzi szefa rządu ma to być dobrze przygotowany do tej funkcji polityk.
Jako głównego kandydata na to stanowisko wymieniało się do tej pory posła PiS, przewodniczącego sejmowej komisji finansów, Wojciecha Jasińskiego. Jarosław Kaczyński przyznał nawet, że chętnie widziałby go na tym stanowisku. Trudno jednak zrozumieć, że nie został on powołany wkrótce po tym, jak dymisję złożył poprzedni minister, Andrzej Mikosz.
Biuro rzecznika rządu odmówiło komentarza w tej sprawie. "Nie chcemy komentować spekulacji" - usłyszeliśmy.
Jacek Bachalski jest szefem struktur Platformy Obywatelskiej w Lubuskim. Podobnie jak premier, pochodzi z Gorzowa. Nie jest tajemnicą, że doskonale zna się z Kazimierzem Marcinkiewiczem.
Oprócz polityki zajmuje się - z dużymi sukcesami - biznesem. Obecnie jest współwłaścicielem i prezesem firmy JDJ Bachalski zajmującej się zagraniczną edukacją językową oraz prowadzeniem kursów językowych w kraju. Zakładał również firmę Zielony Horyzont, zajmującą się systemami nawadniającymi. Jest również współwłaścicielem bezpłatnego tygodnika "Tylko Gorzów". Członek stowarzyszeń i organizacji społecznych w tym m.in. Rotary Club, Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Twórców Ogrodów, Stowarzyszenia Polska dla Europy.