Najnowsze badania GUS dotyczące rynku pracy pokazują, że przebiliśmy kolejny poziom. W trzecim kwartale pracowało aż 16,62 mln osób. To najwięcej w historii badania BAEL, które jest prowadzone od 1992 roku.
W kwartale drugim pracujących było 16,57 mln, czyli w trzy miesiące przybyło w Polsce 52 tys. stanowisk pracy. W ciągu roku ich liczba wzrosła o 107 tysięcy.
Przybyło jednak też bezrobotnych. Było ich 662 tysiące w porównaniu z 617 tys. kwartał wcześniej i 818 tys. rok temu. Te dane różnią się od comiesięcznych informacji GUS, a główna różnica to osoby, które choć zarejestrowane jako bezrobotni, to wcale pracy nie szukają.
16,62 mln pracujących oprócz bezrobotnych utrzymuje jeszcze tych biernych zawodowo. Ich liczba poważnie spadła w trzecim kwartale do 13,14 mln osób. To rekordowo nisko w historii badań GUS. Poprzedni rekord był w pierwszym kwartale. W drugim biernych było 13,25 mln, podobnie zresztą jak rok temu.
500+ a bierność zawodowa kobiet
Wśród biernych zawodowo przeważają kobiety. Stanowią aż 61,8 proc. tej grupy. Rok temu było to 62,1 proc., czyli teza, że 500+ wyrzucił część kobiet z rynku pracy ma słabnące podstawy. Być może podwyżki pensji sprawiają, że bierność kobiet coraz mniej się opłaca?
Większość biernych to emeryci - 54,6 proc. i ich udział wzrósł o 0,9 pkt. proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem (53,7 proc.) a o aż 3 pkt. proc. od poprzedniego roku (51,6 proc.). To efekt przywrócenia w 2017 roku poprzedniego wieku emerytalnego.
To dzięki zmniejszeniu liczby biernych zawodowo pracujący mają na utrzymaniu mniej osób, mimo wzrostu bezrobocia. Na tysiąc pracowników przypada 831 osób na utrzymaniu (biernych i bezrobotnych). W poprzednim kwartale było to o sześć osób do utrzymania więcej a rok temu o 21 osób więcej.
Na wyprzedzenie Niemców musimy poczekać
Według danych z półrocza zajmowaliśmy w stopie bezrobocia - tej BAEL - drugie miejsce w ex aequo z Niemcami. Wtedy mieliśmy 3,6 proc. bezrobocia. Niemiecka gospodarka zaczęła przeżywać problemy, a nasza rozwija się szybko i była szansa, żeby drugi stopień podium zajmować już samodzielnie.
Niestety stopa bezrobocia wyliczona według BAEL wzrosła w trzecim kwartale do 3,8 proc. z 3,6 proc. trzy miesiące wcześniej i 4,7 proc. rok temu.
Ogółem pracuje 56,8 proc. ludności, czyli o 0,3 pkt. proc. więcej niż kwartał wcześniej i o 0,1 pkt. proc. więcej niż rok temu. Najwięcej pracy znaleźli mężczyźni - pracuje już 65,5 proc. wszystkich mężczyzn, czyli o 0,6 pkt. proc. więcej niż na koniec czerwca. Trudno nie wiązać tego z pracami budowlanymi.
- Tegoroczna pogoda sprzyjała kontynuowaniu prac w budownictwie i innych sektorach zależnych od warunków meteorologicznych, co patrząc na sytuację z lat ubiegłych, raczej powinno sprzyjać obniżaniu bezrobocia. Utrzymanie stopy bezrobocia na poziomie z września może oznaczać, że w kolejnych miesiącach nie należy oczekiwać dalszej znaczącej poprawy, a z początkiem nowego roku można spodziewać się nawet wzrostu stopy bezrobocia, który może być nieco wyższy niż w ubiegłych latach - ocenia Monika Fedorczuk, ekspert rynku pracy Konfederacji Lewiatan.
Z ludności w wieku produkcyjnym w wieku 18-59/64 lat pracuje 77,3 proc. najwięcej w grupie wiekowej 35-44 - 88 proc. Dla osób od 45 roku życia wzwyż wskaźnik ten spada do 75 proc., ale w trzecim kwartale statystyki się tu znacznie poprawiły - w drugim kwartale było to 73,6 proc., a rok temu 73 proc. Można z tego wnioskować, że przy niskim bezrobociu pracodawcy przestają wybrzydzać na wiek pracownika.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl