Specjalistyczne testy potwierdziły, że w liście przesłanym do senatora Toma Daschle znajdowały się bakterie wąglika. Rzecznik policji Kapitolu Dan Nichols poinformował, że testy przeprowadzone przez amerykańską armię w Fort Detrick potwierdziły, iż odebrany wczoraj list zawierał laseczki wąglika. Żaden z pracowników biura senatora Toma Daschle nie zaraził się chorobą. Część budynku, w którym znajduje się biuro, została zamknięta. Sprawdzane będą systemy wentylacyjne.