*- Gdyby nie to, że dwie partie o włos minęły się z progiem wyborczym – PiS nie miałby większości. Ten, kto wygrywa wybory, nie ma moralnego prawa niszczyć konstytucję – mówił w programie #dzieńdobryWP prof. Leszek Balcerowicz, były wicepremier, minister finansów i prezes NBP. Według niego "dobra zmiana" w Polsce to dzisiaj "destrukcyjna propaganda". *
- To nie jest tak, że ten, kto wygra wybory może uchwalać dowolnie prawo, np. wycinać wszystkie drzewa albo nałożyć podatek na tych, którzy się sprzeciwiają wycince drzew. Dobre prawo wedle standardów Zachodu, do którego - jak twierdzimy - należymy, to jest prawo, które respektuje i chroni wolności jednostki – mówił były wicepremier, minister finansów i prezes NBP.
Prof. Leszek Balcerowicz odniósł się do głośnej ustawy ministra Szyszki, która doprowadziła do masowej wycinki drzew. - W tym momencie nie tyle chodzi o treść, co o tryb. Tę ustawę uchwalono w trybie oszukańczym. Projekt ministra Szyszki został przekazany do Sejmu, jako projekt poselski, niewymagający konsultacji – mówił w programie #dzieńdobryWP.
- Dziwię się, że do tej pory opozycja nie wystąpiła z propozycją, żeby wszystkie projekty legislacyjne podlegały tym samym analizom. Żeby nie było tak, że jak chce się uniknąć konsultacji społecznych i analiz, to się podaje wybranej grupie posłów. Już przed PiS-em mieliśmy problem z uchwalanym prawem, a potem nastąpiła katastrofa. Wzrosła liczba uchwalanych stron ustaw i gwałtownie spadła ich jakość – komentował Leszek Balcerowicz.