Liczba klientów Banku Millennium wzrosła na koniec grudnia do 1,6 mln. Bank chwali się zyskami, które przekroczyły prognozy analityków. Dobre wyniki zawdzięcza m.in. korzystniejszej różnicy między oprocentowaniem kredytów i depozytów.
Marża odsetkowa, czyli różnica pomiędzy oprocentowaniem depozytów i kredytów, wzrosła w Banku Millennium w 2017 roku do 2,56 z 2,39 proc. rok wcześniej. Tym samym przychody z tego tytułu zwiększyły się o prawie 12 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. I to mimo tego, że - jak informuje bank - "wystąpił pewien wzrost konkurencji w depozytach pod koniec roku".
Szczególnego przyspieszenia zysk na odsetkach nabrał w czwartym kwartale. Z czego to wynika? Podobnie jak informował niedawno BZ WBK, coraz więcej środków klienci trzymają na rachunkach bieżących - zazwyczaj nieoprocentowanych lub oferujących niewielkie zyski. W przypadku Banku Millennium na nich ulokowanych jest 58 proc. pieniędzy.
Mowa w sumie o 49,7 mld zł depozytów, których wartość w rok wzrosła o 5,5 proc. Jak tłumaczy bank, motorem wzrostu była przede wszystkim sprzedaż produktów inwestycyjnych (wzrost o 26 proc.) oraz dobra dynamika przyrostu środków na kontach bieżących i oszczędnościowych (9 proc.). Depozyty terminowe wyniosły 15,2 mld zł.
W ostatnich trzech miesiącach ubiegłego roku wzrósł też zysk na prowizjach (o 2,3 proc.) - wolniej niż w całym roku, gdy dynamika wyniosła 14,2 proc.
Całoroczny wzrost zysków na prowizjach i odsetkach Millennium zawdzięcza m.in. wzrostowi liczby klientów. Czwarty kwartał był bardzo dobry pod tym względem, bo przybyło ich 40 tys. W całym roku 2017 odnotowano wzrost o 143 tys. do poziomu 1 mln 635 tys.
Spadły odpisy na zagrożone kredyty. Bank miał na koniec roku 4,6 proc. kredytów, z którymi może być problem ze spłatą. To nieco więcej niż rok wcześniej (4,5 proc.). Rezerwami pokryto 67 proc. z nich. Poziom tych rezerw wzrósł o 63 mln zł, co oznacza, że odpisy były mniejsze o 9 mln zł w porównaniu z końcówką 2016 roku.
Wzrost dochodów z prowizji i mniejsze od oczekiwań saldo rezerw pomogło bankowi uzyskać wynik lepszy o 0,2 proc. od średniej z prognoz analityków z ankiety PAP. Mimo tego akcje banku w piątek tracą na wartości. Po południu notowania były 2,5 proc. pod kreską.
W czwartym kwartale zysk netto banku wzrósł o 36,6 proc. do 180 mln zł. Dzięki temu cały 2017 rok zamknął prawie takim samym wynikiem jak w 2016 roku, tj. 681 mln zł w porównaniu z 701 mln zł rok wcześniej.
- Rok 2017, zamykający poprzedni okres strategiczny, okazał się niezwykle udany. Zysk netto w wysokości 681 mln zł jest zbliżony do ubiegłorocznego, mimo znaczącego wpływu dochodów jednorazowych w 2016 roku (dochód ze sprzedaży udziałów Visa Europe - przyp. red.) - powiedział Joao Bras Jorge, prezes zarządu Banku Millennium.
- Rozszerzenie skali działania spowodowane wzrostem liczby klientów znalazło odzwierciedlenie w wyższych o 12,3 proc. dochodach z działalności podstawowej i zwiększonych wolumenach produktowych - dodał.
W 2017 roku bank zapłacił ogółem blisko 600 mln zł podatków i innych świadczeń publicznych (m.in. podatek dochodowy, podatek bankowy, VAT, składka na BFG i KNF). Zatrudnienie wyniosło 5 830 osób i pozostało na niezmienionym poziomie w stosunku do ubiegłego roku.