NBP, KNF i BFG zajęły się problemami banku spółdzielczego w Ciechanowie. - Od kilku dni obserwujemy odpływ depozytów spowodowany rozpowszechnianiem niesprawdzonych informacji o kłopotach banku spółdzielczego w Ciechanowie. W związku z tym uznaliśmy, że instytucje przez nas reprezentowane powinny zająć w związku z tym stanowisko - powiedział prezes NBP Adam Glapiński.
Najpierw upadł bank spółdzielczy Wołominie, niedawno w Nadarzynie. Nic dziwnego, że gdy pojawiła się informacje, że problemy ma BS w Ciechanowie, klienci ruszyli wypłacać depozyty.
21 października Polski Bank Spółdzielczy w Ciechanowie poinformował, że Komisja Nadzoru Finansowego wszczęła postępowanie administracyjne ws. ustanowienia zarządu komisarycznego. Wcześniej Komisja nie zgodziła się na powołanie Agnieszki Korzybskiej na stanowisko prezes banku. Dodatkowo wszystko wskazuje, że plan naprawczy, który wdrożono w lutym 2016 r. nie powiedzie się. Zakładał on, że w 2016 roku bank wypracuje 8,85 mln zł zysku netto, tymczasem BS wciąż jest na minusie (ponad 4 mln zł w pierwszym półroczu). Przypomnijmy, że 2015 r. strata wyniosła blisko 16 mln.
- NBP jako element sieci bezpieczeństwa finansowego na bieżąco monitoruje sytuację w banku spółdzielczym w Ciechanowie - zapewnił Adam Glapiński.
- Potwierdzam jeszcze raz stanowczo jako prezes NBP, że w razie potrzeby bank centralny gotowy jest zgodnie z zapisami ustawowymi udostępnić bankowi spółdzielczemu w Ciechanowie płynne środki. Tak, aby był on w stanie sprostać ewentualnym wypłatom klientów - zapewnił.
Szef KNF Marek Chrzanowski także wskazał, że KNF śledzi sytuację w banku spółdzielczym w Ciechanowie.
- Działania prowadzone przez KNF w stosunku do banku mają na celu poprawienie jakości zarządzania w banku oraz zabezpieczenie interesów jego klientów - powiedział.
Prezes BFG Zdzisław Sokal wskazał, że zgodnie z ustawą o BFG środki ulokowane w banku są gwarantowane do równowartości 100 tys. euro.
- Chcę przypomnieć, że w razie konieczności BFG - zgodnie z ustawą - wypłaca środki gwarantowane w terminie siedmiu dni wraz z należnymi odsetkami - dodał.