Stowarzyszenie "Stop Bankowemu Bezprawiu" w sobotę wyszło na ulice Warszawy w manifestacji pod hasłem: "Stop bankokracji". Jej uczestnicy znów apelują o wprowadzenie prawa zapobiegającego nadużyciom banków.
Aktualizacja: 12:12
Stowarzyszenie "Stop Bankowemu Bezprawiu" alarmuje, że kredyty w Polsce są nawet 4 razy droższe niż w np. Niemczech, a Polacy ciągle zarabiają 4 razy mniej niż obywatele Niemiec. "Każdy Polak jest poszkodowany na działalności bankokracji" - zaznaczają organizatorzy manifestacji.
25 marca Stowarzyszenie protestuje przeciwko nadmiernej władzy bankierów, uległości polityków i bierności urzędników. "Żądamy należytej ochrony obywateli. Nie chcemy jałmużny, ani pieniędzy podatników. Domagamy się respektowania prawa i tworzenia go z obywatelami dla dobra Polski" - czytamy na manifeście Stowarzyszenia.
Organizatorzy przypominają też, że w ostatnich latach większość ustaw powstaje tylko z udziałem lobbystów korporacji. Wpływa to na każdy aspekt życia polskiego społeczeństwa.
Politycy potrzebują obywateli tylko do wygrania wyborów, potem zaczynają rozmawiać już tylko z lobbystami i z nimi piszą ustawy. Tak stało się z tzw. :"frankowiczami" – Prezydent Andrzej Duda rozmawiał z suwerenem dopóki trwały wybory. Po wyborach odsunął stronę społeczną od siebie i otoczył się lobbystami bankowymi i to z nimi napisał ustawę, która tylko szkodzi poszkodowanym kredytobiorcom.
Manifestacja "Stop bankokracji", rozpoczęła się o godz. 12:00 pod pałacem prezydenta. Protest zakończy się pod siedzibą Ministerstwa Finansów oraz Narodowego Banku Polskiego. Wzieli w niej udział przedstawiciele organizacji walczących z bezwładnością polityków wobec korporacji bankowych, a także farmaceutycznych. "Obecna władza również na tym polu decyzje podejmuje pod dyktando lobby korporacyjnego" zaznaczają organizatorzy.