Władze warszawskiej giełdy poinformowały o wpisaniu na listę alertów spółki Getin Holding. Finansowa grupa, której głównym właścicielem jest biznesmen Leszek Czarnecki, trafiła na "czarną listę" ze względu na bardzo niski kurs akcji.
Średnia notowań spółki z ostatniego okresu spadła poniżej 50 groszy, co według GPW oznacza wysokie ryzyko spekulacyjne. Nawet niewielkie nominalne zmiany wartości powodują znaczące wahania procentowe i tym samym mogą powodować duże straty u inwestorów.
Poniżej 50 groszy cena jednej akcji utrzymuje się bez przerwy od ponad miesiąca. Przełomowy był 20 sierpnia, kiedy jednego dnia wartość spółki spadła o prawie jedną czwartą. Tego dnia okazało się, że problemy Idea Banku i związane z nimi odpisy księgowe, obniżające wartość aktywów banku, przełożą się na niższe o blisko 174 mln zł wyniki Getin Holdingu.
Dno akcje Getin Holdingu osiągnęły w pierwszych dniach września. Wtedy wartość jednej akcji spadła poniżej 20 groszy. Choć teraz są nieco droższe, dalej kurs na poziomie niecałych 30 groszy plasuje spółkę wśród najtańszych papierów na warszawskiej giełdzie.
Tegoroczne notowania akcji Getin Holdingu
Wizerunkowy i finansowy cios
Inwestorzy pamiętają jeszcze czasy, gdy akcje spółki chodziły po kilka złotych. Na fali wzrostowej Getin był do 2011 roku. Potem, z przerwami, praktycznie systematycznie szedł po równi pochyłej w dół. Tylko w tym roku jego akcje potaniały o prawie 80 proc.
Przy obecnej wycenie cały biznes Getin Holdingu wart jest około 205 mln zł. To kropla w morzu na tle czołowych przedstawicieli branży finansowej w Polsce. Wartość rynkowa PKO BP przekracza 53 mld zł, ING jest wyceniany na 24 mld zł, a średniak - Bank Millennium 11 mld zł.
W skład Getin Holdingu wchodzi m.in. wspomniany już wcześniej Idea Bank i podległe mu Tax Care czy Idea Getin Leasing. Mowa nie tylko o biznesie w Polsce, ale też o działalności bankowej, leasingowej czy zarządzaniu wierzytelnościami w Rosji, Rumunii, na Ukrainie i Białorusi.
Struktura organizacyjna Getin Holdingu
źródło: Getin Holding
Poprzez wciągnięcie spółki na listę alertów giełda ostrzega przed zakupem takich akcji. Jest to więc poważny cios wizerunkowy dla Getin Holdingu, któremu będzie jeszcze trudniej odzyskać zaufanie inwestorów. Oprócz straty wizerunkowej finansowa grupa zostanie też usunięta z indeksów sWIG80 i WIG-Banki. Dla wielu, szczególnie zagranicznych graczy giełdowych, zupełnie zniknie więc z pola widzenia.
Do tego problemem będzie płynny handel akcjami, które do tej pory można było kupić i sprzedać w każdej chwili. Teraz transakcje będą mogły być dokonywane tylko dwa razy dziennie.
Choć władze Getinu już zapowiadają podjęcie kroków w celu opuszczenia listy alertów (chcą scalić po cztery akcje w jedną i tym samym zwiększyć ich wartość 4-krotnie), nie poprawi to sytuacji finansowej, która nie jest najlepsza. Po pierwszym półroczu finansowa grupa nie mogła się pochwalić nawet złotówką zysku. Co więcej, miała 161 mln zł straty.
Mnożą się problemy Czarneckiego
Groszowe akcje Getin Holdingu mocno uszczupliły majątek Leszka Czarneckiego, który bezpośrednio i pośrednio ma ich ponad 417 mln. Są teraz wyceniane na około 113 mln zł, podczas gdy jeszcze na początku roku ta sama pula była warta ponad 600 mln zł.
Jeśli dodać do tego podobną przecenę, również należących do biznesmena bezpośrednio i pośrednio akcji Idea Banku i Getin Noble Banku, wychodzi, że jest w tym roku na minusie prawie 2 mld zł. Biorąc pod uwagę, że pod koniec lutego, w rankingu najbogatszych Polaków Forbes wyceniał majątek Czarneckiego na 2,2 mld zł, można się spodziewać, że stracił status miliardera.
Zagrożony włączeniem na listę alertów może być wkrótce także Getin Noble Bank, którego akcje status groszowy mają od początku sierpnia. Choć chwilowo kosztowały tylko 45 groszy, a więc poniżej poprzeczki stawianej przez GPW, większość czasu były wyżej. W czwartek są wyceniane na około 57 groszy.
Tegoroczne notowania akcji Getin Noble Banku
Nie najlepsze postrzeganie banku przez inwestorów nie bierze się z niczego. Od kilku kwartałów notuje same straty na poziomie wyniku netto. W pierwszych trzech miesiącach tego roku był prawie 48 mln zł na minusie. Rekordowa była końcówka ubiegłego roku. W czwartym kwartale strata przekraczała 335 mln zł.
Jak wyglądają najnowsze wyniki za drugi kwartał? Tą informacją władze banku mają się podzielić jeszcze dzisiaj (27 września). Nie zdecydowały się na publikację raportu w godzinach porannych (przed rozpoczęciem sesji giełdowej). Być może nie chcą dolewać oliwy do ognia i dać więcej czasu na spokojną ich analizę, prezentując wyniki dopiero wieczorem.
Zysków nie udało się wypracować także Idea Bankowi, choć w jego przypadku nie jest to normą. Tylko w drugim kwartale miał 404 mln zł straty netto, co przełożyło się na niecałe 380 mln zł pod kreską dla całego półrocza.
Idea Bank, podobnie jak Getin Noble Bank, przyjął już plan naprawy i ochrony kapitału. Prezes Idei ogłosił ostatnio, że chce skupić się na dystrybucji produktów stricte bankowych dla małych i średnich przedsiębiorstw, rezygnując lub ograniczając sprzedaż produktów inwestycyjnych oraz ubezpieczeniowych. Z kolei Getin, który ciągle ma problem z udzielanymi lata temu kredytami frankowymi, od sierpnia 2017 w ogóle nie sprzedaje kredytów hipotecznych.
Niedługo też oba banki mogą stać się jednym. W planach jest ich połączenie, choć oficjalna decyzja jeszcze nie zapadła.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl