Jak ostrzega prezes Pekao, nowe wymogi kapitałowe dla banków zmniejszą możliwość generowania akcji kredytowej o 70 proc.
Od nowego roku rośnie składka na Bankowy Fundusz Gwarancyjny, zacznie obowiązywać zrzutka na Fundusz Restrukturyzacji Kredytów i prawdopodobnie pojawi się podatek od aktywów - informuje "Puls Biznesu".
Swoje trzy grosze dorzuca Komisja Nadzoru Finansowego, podwyższając minimalny poziom kapitałów w bankach z 12 do 13,25 proc. w relacji do aktywów ważonych ryzykiem. Upraszczając można przyjąć, że od nowego roku na każde pożyczone 100 zł bank będzie musiał mieć w kieszeni 13,25 zł kapitału.
Luigi Lovaglio, prezes Pekao, zwrócił uwagę, że wyższe progi kapitałowe będą miały istotne znaczenie dla akcji kredytowej w Polsce.
- Mówiąc w pewnym uproszczeniu, banki mogą udzielać 298 mld zł kredytu rocznie. Od stycznia przyszłego roku 70 proc. zdolności sektora zostanie pochłonięte przez nowe wymogi kapitałowe. Łączna zdolność do udzielania kredytu wyniesie 123 mld zł - twierdzi Luigi Lovaglio.
Szef Pekao podkreśla, że duże banki zachowają swobodę finansowania, ale mniejsze banki będą musiały zakręcić kurki z kredytami.