Komisja Nadzoru Finansowego chce prześwietlić wzory umów, które podsuwają nam do podpisania instytucje finansowe - dowiedziała się "Gazeta Wyborcza". Za miesiąc przedstawi też projekt ustawy, który ukróci nierzetelne reklamy banków, funduszy i pośredników.
Kierowana przez Stanisława Kluzę (na zdjęciu) Komisja Nadzoru Finansowego zajmie się skargami niezadowolonych klientów banków. Do tej pory większość skarg na ukryte opłaty, niezgodne z prawem prowizje narzucane przez banki czy zawyżone oprocentowanie kredytów, trafiała na biurko Generalnego Inspektora Nadzoru Bankowego.
Według informacji "Gazety" KNF zamierza uruchomić specjalną komórkę, która przejrzy wszystkie wzorce umów, które podpisujemy z bankami, firmami ubezpieczeniowymi lub funduszami. Chodzi o to, by znaleźć w nich wątpliwe zapisy, które mogłyby być przedmiotem skarg klientów, i od razu żądać od instytucji finansowych ich skorygowania.
KNF chce również ukrócić nierzetelne, wprowadzające w błąd reklamy, za pomocą których banki, firmy ubezpieczeniowe kuszą nas w mediach. W Komisji trwają prace nad projektem specjalnej ustawy ustalającej standardy rzetelnej reklamy.