Ponad 2 mld zł w bankach i kilkaset milionów zł długów pozakredytowych miały osoby, które ogłosiły upadłość konsumencką w okresie od 2015 r. do końca sierpnia 2018 r. – BIK i BIG InfoMonitor właśnie podsumowały ich zadłużenie.
Jak wyliczono, kwota długów osób bankrutujących, widoczna w bazach BIK i BIG InfoMonitora, to 2,266 mld zł – informuje PAP. Rekordzistka, 55-latka z Mazowsza, ma do spłacenia 8,35 mln zł. Najbardziej znanym bankrutem jest z kolei Michał Wiśniewski. Jak sam twierdził, wszystkie pieniądze, które zarobił w czasie kariery, po prostu przepuścił. Jest to kwota niebagatelna, bo 35 mln zł.
W 2015 r. upadłość ogłosiło ponad 2,1 tys. Polaków, rok później - przeszło dwa razy więcej, a w ubiegłym roku - ok. 5,5 tys. W tym roku, po ośmiu miesiącach, liczba upadłości przekroczyła 4,2 tys., a w całym roku 2018 będzie ich ponad 6 tys. - wyliczyło BIG.
Czytaj też: * *"Brałam kredyty na łapówki dla lekarza. Ratowałam męża". Historia upadłości konsumenckiej
Nierozsądna konsumpcja wpędza w długi
Długi osób, które w tym roku ogłosiły upadłość wyniosły na koniec sierpnia blisko 490 mln zł. Na bankrutujących ciążyło 63 mln zł samych kredytów mieszkaniowych, 203,3 mln zł z kredytów konsumpcyjnych i mieszkaniowych oraz 184,4 mln zł wyłącznie z kredytów konsumpcyjnych.
Z danych wywiadowni gospodarczych wynika, że w znakomitej większości przypadków zadłużenie wynika z konsumpcji. Jedynie co dziewiąta osoba, która ogłasza upadłość, ma kredyty mieszkaniowe, ale i wśród nich większość spłacała nie tylko kredyty hipoteczne, ale również konsumpcyjne.
Według BIG średni dług bankruta z 2018 r. widniejącego w BIG InfoMonitorze to prawie 23 tys. zł, a w BIK - ponad 157 tys. zł. Wśród osób bankrutujących w tym roku ponad 60 ma długi przekraczające milion złotych.
Dla kogo upadłość konsumencka
Upadłość konsumencka to postępowanie sądowe przewidziane dla osób fizycznych, które nie prowadzą działalności gospodarczej. Mogą z niej korzystać osoby, które stały się niewypłacalne, a więc nie mają środków na bieżące potrzeby – z powodu niekorzystnego splotu zdarzeń losowych, a nie lekkomyślności czy niedbalstwa. Ogłoszenie upadłości konsumenckiej oznacza utratę wszystkiego, co się posiada. Sad wydziela ogłaszającemu upadłość jedynie niewielkie kwoty na wynajem mieszkania na okres od 12 do 24 miesięcy.
Ogłaszający upadłość, ma obowiązek wykonywania zatwierdzonego przez sąd planu spłaty wierzycieli. Nie jest też zwolniony z zasadzonych wcześniej alimentów czy sądowych lar grzywny.
Ogłoszenie upadłości konsumenckiej to swego rodzaju ostateczność, orzekana dopiero w sytuacji, gdy dłużnik w inny sposób nie jest w stanie spłacić wierzycieli. Sąd bada bardzo różne wątki, a określenie wartości masy majątkowej dłużnika, z której spłacani będą wierzyciele, może trwać miesiącami. W rezultacie całe postępowanie objąć może nawet kilka lat. W money.pl przytoczyliśmy opowieść kobiety, która wyraża żal, że w ogóle zdecydowała się na rozpoczęcie procedury, gdyż trwa ona od ponad trzech lat i nie wiadomo, kiedy się zakończy. Do tego czasu kobieta nie może w żaden sposób dysponować swoim majątkiem i podejmować żadnych decyzji finansowych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl