Gospodarka rośnie, w ostatnich trzech kwartałach Polska odnotowała wzrost PKB o ok. 5 proc. Jednak w górę poszły też koszty pracy i materiałów, a to sprawia spółkom niemałe trudności. Przedsiębiorstwa nie radzą sobie również z opóźnieniami związanymi z realizacją faktur i wydłużającymi się terminami płatności. Dane dostarczył ubezpieczyciel należności Coface.
- Biznes odczuwa poważne trudności. W wielu branżach jest duża konkurencja, która nie pozwala zwiększać marż. Za to rosną koszty działalności, chociażby wynagrodzeń pracowników - tłumaczą eksperci Coface.
Firmy nie mogą wszystkiego zrekompensować wzrostem cen. Nie pozwala im na to sytuacja na rynku, a renegocjowanie wcześniej zawartych kontraktów jest często niemożliwe. W konsekwencji spółki mniej zarabiają i zaczynają mieć problemy z płynnością finansową.
W ostatnim czasie dużo mówiło się o GetBacku, który wszczął przyspieszone postępowanie układowe oraz o Próchniku, który ogłosił upadłość. Swoje problemy ma również branża budowlana. Choć notuje się spiętrzenie robót to bardzo szybko obniża się rentowność zawartych kontraktów.
Zobacz też: O ratingu agencji Fitch zadecydował poziom zamożności i zagraniczne zadłużenie netto. Ekspert tłumaczy dlaczego
Z przewidywań firmy Coface wynika, że ogłoszeń o upadłości i restrukturyzacji firm pod koniec 2018 r. może być o 29 proc. więcej niż w 2017 r. Może to wynikać z polskich czynników typu ustawa o zakazie handlu, czy mechanizm podzielonej płatności, który wprowadzono od lipca.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl