- Kwestia kilku czy kilkunastu śmigłowców, z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa nie ma zasadniczego znaczenia - mówił w TVN 24 wiceminister obrony. Dodał jednak, że to sprawa istotna. Podobnie jak zakup okrętów podwodnych i systemu obrony powietrznej, czy wiele innych programów modernizacyjnych, które - zdaniem wiceministra - zostały "zapuszczone przez ostatnie lata, za kadencji PO-PSL".
- Śmigłowce, które są niezbędne i najpilniejsze, będą jak najszybciej dostarczone i zakupione przez polską armię - to są śmigłowce do zwalczania okrętów podwodnych i śmigłowce ratownictwa morskiego, bo ich resursy wychodzą na przełomie 2019 i 2020 r. To jest tych kilka podstawowych, które musimy mieć szybko - powiedział Kownacki.
Dodał, że pozostałe śmigłowce, które chciano kupić - transportowe - to śmigłowce, których resursy wychodzą w latach od 2025 do 2035". - W sytuacji, w której nie mamy obrony powietrznej, ich wydajność operacyjna w przypadku jakiegokolwiek konfliktu w Polsce będzie bardzo ograniczona - ocenił.
Kownacki przypomniał, że w poniedziałek wpłynęły oferty na śmigłowce. Z ustaleń PAP wynika, ze Airbus Helicopters i WSK "PZL-Świdnik" złożyły oferty w obu prowadzonych przez MON postępowaniach - dla sił specjalnych i sił morskich, natomiast PZL Mielec - tylko dla sił specjalnych.
Natomiast MON poinformowało na razie tylko, że w postępowaniach na dostawy śmigłowców wpłynęły oferty zaproszonych do negocjacji dostawców. Ministerstwo nie sprecyzowało, kto złożył oferty i w którym postępowaniu. Wcześniej zaproszono trzy podmioty: konsorcjum PZL Mielec i Sikorsky Aircraft Corporations (należące do amerykańskiego koncernu Lockheed Martin), WSK "PZL-Świdnik" (należące do włoskiej grupy Leonardo) oraz konsorcjum Airbus Helicopters i Heli Invest. MON podało w poniedziałek, że oferty liczą po kilkanaście tysięcy stron i że już rozpoczęła się ich analiza.
MON chce kupić osiem śmigłowców zdolnych do prowadzenia przez Wojska Specjalne misji poszukiwawczo-ratowniczych w warunkach bojowych (CSAR) oraz osiem maszyn przeznaczonych do zwalczania okrętów podwodnych (ZOP) z jednoczesną zdolnością do prowadzenia misji ratowniczych na morzu.