Nie będzie silnej polskiej gospodarki bez silnego polskiego górnictwa - powiedziała w piątek w czasie Akademii Barbórkowej w Polskiej Grupie Górniczej premier Beata Szydło.
Aktualizacja: 03.12.2016 g. 11:15
- Wierzę, że te zmiany, które rozpoczęliśmy, które konsekwentnie krok po kroku realizujemy, przyniosą właśnie taki oczekiwany efekt, że będzie silna polska gospodarka i silne górnictwo - zaznaczyła szefowa rządu.
Dziękowała też tym, którzy "usiedli do stołu i szukali kompromisu, szukali konsensusu, choć bardzo często to nie były łatwe rozmowy i łatwe decyzje". Podkreśliła, że w czasie rozmów zarówno jej ministrowie, jak i przedstawiciele strony społecznej kierowali się "przyszłością i rozwojem polskiego górnictwa".
Jak zaznaczyła, to zaangażowanie "właśnie zaczęło przynosić efekty".
- Polski węgiel będzie w przyszłości synonimem nowoczesności, rozwoju i nowoczesnych technologii - powiedziała Beata Szydło podczas spotkania z górnikami w Rybniku.
Szefowa rządu podkreśliła, że realizowane przez jej gabinet zmiany na rzecz poprawy sytuacji polskiego górnictwa przynoszą efekty. - Polskie górnictwo zaczyna mieć przed sobą dobrą perspektywę, ale musimy konsekwentnie nadal podążać tą drogą zmian - powiedziała Szydło.
- Wszyscy wiemy doskonale, że tylko i wyłącznie wtedy osiągniemy ten cel, który sobie założyliśmy, że polski węgiel będzie w przyszłości synonimem nowoczesności, rozwoju, nowoczesnych technologii. Będzie dawał szansę na rozwój nie tylko Śląska, ale całego naszego kraju. Tylko wtedy to osiągniemy, kiedy będziemy konsekwentni i do końca przeprowadzimy ten proces zmian - zapewniła premier.
Premier złożyła życzenia i podziękowania dla górników, za ten trudny rok. Życzyła górnikom, by ich praca była bezpieczna, by każdy zjazd kończył się szczęśliwym wyjazdem, a kolejne miesiące były dającymi nadzieję. - Aby święta Barbara miała w opiece Was i Wasze rodziny. Niech żyje nam górniczy stan! - powiedziała szefowa rządu.
- Polskie górnictwo jest potrzebne nie tylko Polsce, ale i Europie - mówiła premier Szydło. Przypomniała, że niedawno Komisja Europejska wyraziła zgodę na pomocowy program rządu dla kopalń.
- Musimy pamiętać, że ta droga jeszcze przed nami - ten sukces, na końcu którego będziemy się cieszyć z tego, że jest nowoczesne i dobrze rozwijające się górnictwo, rentowne kopalnie, że jest praca, że przychodzą do pracy w kopalni nowi, młodzi pracownicy, którzy tutaj mogą realizować swoje ambicje, mogą pracować mogą spełniać swoje marzanie - powiedziała Szydło.
- Polskie górnictwo zaczyna mieć przed sobą dobrą perspektywę, ale musimy konsekwentnie nadal podążać tą drogą zmian - powiedziała Szydło. Dodała też, że najważniejszą troską w zmianach związanych z górnictwem jest zabezpieczenie pracy dla ludzi.
- By każdy pracownik, który dzisiaj jest zatrudniony w górnictwie miał poczucie tego, że te zmiany nie wpłyną na jego przyszłość, że jest bezpieczny, że dajemy gwarancje zatrudnienia, gwarancje przejścia na urlopy, odpraw to wszystko na czym zależy i o co walczy strona społeczna i która doskonale broni interesu górników - podkreśliła szefowa rządu.
Beata Szydło wzięła udział w akademii barbórkowej Polskiej Grupy Górniczej (PGG) - największego producenta węgla kamiennego w Polsce i w Unii Europejskiej. Uroczystości z okazji przypadającego 4 grudnia Dnia Górnika zorganizowano w Rybniku, gdzie działa kopalnia ROW. To jeden z największych zakładów wydobywczych PGG, powstały z początkiem lipca tego roku z połączenia kopalń: Jankowice, Chwałowice, Marcel i Rydułtowy.
Zatrudniająca ponad 31 tys. pracowników PGG świętuje Barbórkę po raz pierwszy - Grupa powstała na początku maja tego roku, przejmując wszystkie 11 kopalń zagrożonej upadłością Kompanii Węglowej. Udziały w nowej firmie objęły m.in. spółki z polskich grup energetycznych, a także inne podmioty związane ze Skarbem Państwa. Obecnie, po utworzeniu tzw. kopalń zespolonych, PGG skupia pięć kopalń.
Biznesplan PGG zakłada osiągnięcie rentowności spółki w końcu przyszłego roku; kończący się 2016 r. firma ma zamknąć stratą rzędu - jak założono w biznesplanie - 370 mln zł. Zbędny majątek firmy ma w przyszłym roku trafić do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Chodzi o wydzieloną część kopalni Ruda (tzw. ruch Pokój 1) oraz część infrastruktury powierzchniowej ruchu Rydułtowy (w ramach kopalni ROW). Złoża obu tych ruchów będą nadal eksploatowane, z wykorzystaniem sąsiadującej infrastruktury. Natomiast gliwicka kopalnia Sośnica - według wcześniejszych ustaleń - może trafić do spółki restrukturyzacyjnej, jeżeli do stycznia przyszłego roku nie uda jej się osiągnąć rentowności.