Belgijskie związki zawodowe apelują o kontrole pasażerów na lotniskach. Chodzi o podróżnych, którzy wracają z krajów Afryki Zachodniej, gdzie wystąpiła gorączka krwotoczna.
Brukselskie linie lotnicze są obecnie jedynymi europejskimi liniami, które oferują bezpośrednie połączenia z Sierra Leone, Gwineą czy Liberią. Mimo to, na głównym lotnisku w belgijskiej stolicy wciąż nie zdecydowano się na kontrole podróżnych. Związki zawodowe alarmują, że pracownicy lotniska czują się coraz bardziej niepewnie. Brakuje im odpowiednich rękawiczek czy środków czystości i jeśli dodatkowe procedury nie zostaną wprowadzone, to ludzie zaczną protestować.
- _ Bagażowi, personel sprzątający i inni pracownicy są naprawdę zaniepokojeni, potrzebujemy klarownych informacji i procedur, jakich należy się stosować _ - powiedziała telewizji RTBF jedna z przedstawicielek związków zawodowych.
Nowa minister do spraw zdrowia publicznego Maggie de Block, która w tym tygodniu wyznaczyła krajową koordynatorkę działań związanych z ebolą, twierdzi, że ryzyko wybuchu epidemii w Belgii jest bardzo niewielkie, ale trzeba być przygotowanym na ewentualne zagrożenie.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Piloci strajkują. Odwołano 71 połączeń Piloci sprzeciwiają się planom oszczędnościowym dyrekcji. | |
Epidemia eboli. Kanada ma szczepionkę WHO zdecyduje o sposobie dystrybucji szczepionki, która przeszła próby kliniczne w USA. | |
Epidemii można było uniknąć? Druzgocący raport WHO przegapiła okazje do powstrzymania zarażeń ebolą krótko po zdiagnozowaniu pierwszych przypadków w Liberii i Sierra Leone. | |
Epidemia eboli. Aby ją powstrzymać trzeba... Powstrzymanie rozprzestrzeniania się wirusa eboli będzie możliwe tylko wtedy, jeśli Zachód skoncentruje swoje wysiłki na zlikwidowaniu epidemii u jej źródła, czyli w krajach Afryki Zachodniej - pisze w piątek "Financial Times" w komentarzu redakcyjnym. |