Poprawa ściągalności podatków i organicznie skali wydatków budżetowych – za te dwie rzeczy były prezes NBP prof. Marek Belka chwali obecnego ministra finansów.
- "Morawiecki na tyle rozmiękczył szereg obietnic wyborczych, że finanse państwa są w dalszym ciągu w bardzo przyzwoitym stanie" – zauważył prof. Marek Belka w programie "Kropka nad i".
Nie dopuszczenie przez Mateusza Morawieckiego do rozprężenie finansów publicznych uznał, za ważną pozytywną rzecz i ewidentny sukces wicepremiera. W efekcie możemy szczycić się niskim deficytem budżetowym i rosnącą gospodarką. "Efekt jest imponujący" - podkreślił.
Nie omieszkał jednak zaznaczyć, że obniżenie wieku emerytalnego będzie miał przełożenie na tempo rozwoju gospodarczego Polski. Zwolnimy. – Zabraknie ludzi do pracy, braknie Ukraińców, już nie mówię o Polakach. W związku z tym po prostu będziemy mieli wolniejsze tempo wzrostu, wolniejsze tempo produkcji – podkreślał.
Jednak i w tym znalazł jakiś pozytyw: "z drugiej stronie będzie być może silniejszy przymus modernizacyjny i inwestycyjny" – zaznaczył Marek Belka.
Drugą pozytywną rzeczą Morawieckiego według prof. Belki było uszczelnienie systemu podatkowego. - W sposób dynamiczny kontynuował prace zapoczątkowane poprzednio, szczególnie przez ministra Mateusza Szczurka, zwiększając ściągalność podatków. To jest bardzo ważne – powiedział na antenie TVN24BiS.