NATO nie weźmie udziału w ewentualnej interwencji w Syrii. Taka deklaracja padła z ust Andersa Fogha Rasmussena (na zdjęciu), Sekretarza Generalnego organizacji.
Podczas rozmowy z duńskimi mediami polityk przyznał jednak, że podejrzenie użycia broni chemicznej w Damaszku wymaga międzynarodowej odpowiedzi. _ - Nie widzę roli NATO w reakcji na działalność syryjskiego reżimu _ - dodał Rasmussen. Sekretarz Generalny stwierdził jednocześnie, że atak chemiczny jest _ przerażającym aktem _, jawnie naruszającym międzynarodowe standardy.
Polityk przyznał również, że wierzy, iż za zeszłotygodniową masakrą stoją siły prezydenta Baszara al-Asada. _ - Jeśli spojrzeć na to, kto posiada zapasy broni chemicznej i jest w stanie ich użyć, to trzeba powiedzieć, że jest to reżim _ - podsumował.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Już mają gotowe baterie antyrakietowe Baterię wycelowano ku północy, czyli w kierunku Syrii. Radio wojskowe podało w środę, że Izrael rozmieszcza wszystkie systemy obrony przeciwrakietowej, by zabezpieczyć się przed ewentualnymi syryjskimi atakami odwetowymi. | |
Niemcy ogłosiły czy wyślą żołnierzy do Syrii Minister spraw zagranicznych Guido Westerwelle wyjaśnił decyzję zapisami w niemieckiej Ustawie Zasadniczej. | |
Radosław Sikorski o interwencji w Syrii Gdyby Rosja, która dostarczyła reżimowi broń chemiczną zagwarantowała, że jest ona bezpieczna, miałoby to znaczny wpływ na rozwój wydarzeń w Syrii - powiedział szef polskiej dyplomacji. |