Policja nie ma jeszcze danych na temat wszystkich okoliczności - wyjaśnił Kaczmarek, podkreślając, że za wcześnie, by o tym mówić. Jednak z pierwszych doniesień funkcjonariuszy z miejsca wypadku wynika, że spowodowany został bezmyślnością i brakiem wyobraźni. Nadkomisarz Kaczmarek powiedział IAR, że podczas zebrania rodzinnego, jeden z jego uczestników chciał pokazać jak wyglądają fajerwerki i odpalił niewypał.
Na miejscu jest jednostka saperska. Będzie sprawdzać, czy są jeszcze materiały wybuchowe. Policja nie zna jeszcze wieku i płci ofiar. Nie wiadomo też jaki jest stan zdrowia rannych.