Według autorów "Raportu o stabilności systemu finansowego. Lipiec 2015 r." opublikowanego przez NBP, skutkiem ubocznym działań związanych z restrukturyzacją portfela kredytów walutowych lub dodatkowymi obciążeniami fiskalnymi może być ograniczenie finansowania gospodarki przez ten sektor.
- Część banków może mieć problemy z finansowaniem gospodarki, również ich inwestorzy mogą podjąć odpowiednie działania - powiedział członek zarządu NBP Jacek Bartkiewicz na spotkaniu z dziennikarzami poświęconym raportowi. Nie wyjaśnił dokładnie co miał na myśli. Można się jednak domyślać, że chodzi o wycofanie się części banków z Polski.
Zdaniem Bartkiewicza, w przypadku kredytów we frankach szwajcarskich celowe wydaje się porozumienie pomiędzy bankiem, a konkretnym kredytobiorcą i znalezienie indywidualnego rozwiązania.
- Nadzorca ma odpowiednie instrumenty, aby wpłynąć na dany bank, ale my uważamy, że banki samodzielnie powinny podjąć takie działania - dodał Bartkiewicz.
W raporcie znalazły się także rekomendacje dotyczące sposobu pomocy dla frankowiczów. To reakcja na zapowiedzi polityków, którzy mają różne pomysły na rozwiązanie tej kwestii. Zdaniem Adama Głogowskiego - współautora raportu - do sprawy trzeba podchodzić ostrożnie. Ekspert zaznaczył, że taka pomoc nie może nadwyrężyć kondycji sektora bankowego i powinna dotyczyć tylko tych, którzy naprawdę jej potrzebują.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości zapowiadają, że po dojściu do władzy doprowadzą do przewalutowania kredytów frankowych na złotówki po kursie z dnia ich zaciągnięcia. Przeciwko takiemu rozwiązaniu protestuje Związek Banków Polskich, który twierdzi, że zrujnuje to polską gospodarkę.