Bez polskiego węgla nie zagwarantujemy bezpieczeństwa energetycznego kraju - przekonuje Krzysztof Sadowski, prezes zarządu Enea Wytwarzanie. Nie chciał jednak ujawnić, czy koncern planuje kupić kolejne kopalnie. W 2015 roku firma przejęła kopalnię Bogdanka.
Na początku tego miesiąca wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski przyznał, że Katowicki Holding Węglowy potrzebuje wsparcia kapitałowego rzędu 400-500 milionów złotych i jednym z potencjalnych inwestorów może być właśnie Enea.
Prezes Krzysztof Sadowski na pytania dziennikarzy ogólnie odniósł się do sytuacji górnictwa. - Spalamy oczywiście węgiel z zasobów krajowych, to jest jedna z najtańszych możliwości pozyskania energii. Ja uważam, że bez tego surowca nie uda się Polsce zapewnić bezpieczeństwa energetycznego - mówił.
Zarządzana przez Enea Wytwarzanie elektrownia w Kozienicach jest największym w Polsce producentem energii z węgla kamiennego. Obecnie trwa tam budowa nowoczesnego, jedenastego bloku o mocy 1075 MW. Kiedy inwestycja zostanie uruchomiona w II połowie przyszłego roku, aż 13 proc. polskiej energii elektrycznej będzie powstawało w Elektrowni Kozienice.