Stopa bezrobocia rejestrowanego w grudniu wyniosła 8,3 proc. - poinformowało w poniedziałek Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej. To wzrost o 0,1 pkt. proc. w porównaniu do listopada.
W listopadzie stopa bezrobocia wyniosła 8,2 - tyle, ile w październiku.
- To pierwszy wzrost bezrobocia od wielu miesięcy. I ten wzrost bezrobocia wystąpił w 11 województwach. Najsilniej, bo o 0,4 pkt. procentowego, w województwie kujawsko-pomorskim - skomentowała wyniki szefowa resortu pracy Elżbieta Rafalska.
Według niej, wzrost bezrobocia spowodowany jest m.in. spadkiem liczby ofert pacy, jakimi dysponowały urzędy pracy, zakończeniem prac sezonowych w leśnictwie i ogrodnictwie oraz zakończeniem umów na czas określony.
Rafalska zaznaczyła, że w najbliższych miesiącach nie spodziewa się drastycznego wzrostu poziomu bezrobocia. - Nie spodziewam się tu drastycznej zmiany w stosunku do grudnia. Gdyby był to 0,1 pkt. proc. wzrostu to myślę, że dobrze by to wróżyło na cały rok - oceniła.
Podkreśliła, że jest ostrożna, co do prognozowania poziomu stopy bezrobocia w 2017 r. - My przyjęliśmy wskaźniki makroekonomiczne, które były przyjmowane przy planowaniu budżetu. One mówią o bezrobociu na koniec 2017 na poziomie 8 proc. - powiedziała szefowa resortu pracy. Zwróciła jednak uwagę, że jej zdaniem na koniec 2017 r. uda się osiągnąć "lepszy wynik". - Gdyby było tak 7,5 proc. to byłabym usatysfakcjonowana - stwierdziła.
Rafalska przypomniała, że wskaźnik bezrobocia na koniec 2016 r. osiągnął najniższy poziom od 1991 r. - W ciągu całego roku liczba bezrobotnych spadła o prawie 230 tysięcy osób. W całym 2016 r. zgłoszono do urzędów pracy 1 milion 493 tys. wolnych miejsc pracy. Miejsc aktywizacji zawodowej o 214 tysięcy więcej niż w 2015 r. Liczba ofert, jakimi dysponowały urzędy pracy w tym minionym roku była najwyższa od 1993 r. - podkreśliła.
Zwróciła uwagę, że 56 proc. bezrobotnych to osoby długotrwale bezrobotne. - Bez kwalifikacji zawodowych 30 proc. Bez doświadczenia zawodowego 21 proc. - wyliczała minister. - Sytuacja na rynku pracy jest bardzo dobra. Nadal jednak jest silnie zróżnicowana terytorialnie. W rejestrach bezrobotnych mamy ponad 1,33 mln osób. Często są to osoby mające największe problemy z podjęciem zatrudnienia, czyli długotrwale bezrobotne. To duże wyzwanie dla urzędów pracy w aktywizacji zawodowej i społecznej tej grupy - dodała.
Liczba bezrobotnych w końcu grudnia 2016 r. wyniosła 1 mln 333,7 tys. osób; w porównaniu do listopada 2016 r. wzrosła o 20 tys. osób (o 1,5 proc.). Dla porównania w 2015 r. (grudzień - listopad) odnotowano wzrost liczby bezrobotnych o 32,7 tys. osób (o 2,1 proc.).
Wzrost liczby bezrobotnych w grudniu 2016 r. w porównaniu do listopada odnotowano w 11 województwach, przy czym najsilniejszy w: opolskim, lubuskim, kujawsko-pomorskim, warmińsko- mazurskim.
Liczba wolnych miejsc pracy i miejsc aktywizacji zawodowej zgłoszonych przez pracodawców do urzędów pracy w grudniu 2016 r. wyniosła 88,7 tys. i w porównaniu do listopada 2016 r. spadła o 21,7 tys. (tj. o 19,6 proc).