Do 10,3 procent spadła w Polsce stopa bezrobocia w czerwcu. Taką informację podał właśnie Główny Urząd Statystyczny.
Aktualizacja, godz. 10.32
Opublikowane dane są nieco lepsze od wcześniejszych oczekiwań ekonomistów, a także od prognozy Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Wszyscy wskazywali na wynik na poziomie 10,4 procent wobec 10,8 procent w maju.
"Pracodawcy w czerwcu zgłosili do urzędów pracy 117 tysięcy ofert zatrudnienia. To rekord! Tak dobrego wyniku w czerwcu nie było od 2001 roku, czyli odkąd Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej prowadzi takie statystyki" - można przeczytać w informacji na stronie resortu pracy.
Jak podaje GUS, w czerwcu w urzędach pracy było zarejestrowanych 1,62 miliona osób wobec 1,7 miliona przed rokiem.
Optymistami, jeżeli chodzi o rynek pracy w Polsce, są również ekonomiści. "Naszym zdaniem już w perspektywie najbliższych odczytów stopa bezrobocia obniży się poniżej 10 procent" - napisali ekonomiści Raiffeisen Polbanku w porannym komentarzu.
Podobnego zdania jest Ignacy Morawski, główny ekonomista BIZ Banku. - Jeżeli nie będziemy brali pod uwagę tzw. czynników sezonowych, to okaże się, że bezrobocie w Polsce spada w tempie 0,1 punktu procentowego miesięcznie. Spodziewam się, że jednocyfrowy wynik zobaczymy jeszcze w tym roku - ocenia Ignacy Morawski w rozmowie z money.pl.
Według niego poprawę na rynku pracy widać zwłaszcza w dużych miastach, m.in. w branżach związanych z budownictwem, które najgorszy okres ma już za sobą.
"Mamy już pierwsze indeksy koniunktury z Polski za lipiec - są to tradycyjnie indeksy GUS. Wszystkie w lipcu pokazały poprawę koniunktury, a skala poprawy jest najsilniejsza od końca 2014 roku. Indeks dla przemysłu wzrósł o 0,8 punktu, dla budownictwa o 0,5 punktu, a dla handlu o 0,8 punktu. Po raz pierwszy od listopada 2014 wszystkie indeksy dla tych trzech branż wzrosły jednocześnie. Na podstawie tych indeksów można wysnuć wniosek, że lekki dołek obserwowany w gospodarce na wiosnę - który był zauważalny w indeksach nastrojów i w realnych danych - mija. To oczywiście wniosek bardzo wstępny i zobaczymy, czy będą go potwierdzały realne dane. W każdym razie szanse na to, że w tym kwartale wzrost PKB otrze się o 4 procent rok do roku są jak najbardziej realne" - napisał Ignacy Morawski.
Kilka dni temu GUS opublikował również najnowsze dane o średnim wynagrodzeniu w Polsce. Okazało się, że w czerwcu średnia pensja wyniosła dokładnie 4039 złotych brutto, co oznacza, że "na rękę" Polacy dostają średnio niecałe 2,9 tysiąca złotych miesięcznie.
Trzeba jednak pamiętać, że są to informacje statystyczne, które nie pokazują całej prawdy o wynagrodzeniach. Oznacza to, że większość zarabia poniżej tej kwoty.