Tempo wzrostu PKB w drugim półroczu tego roku może być niższe niż osiągnięte w pierwszym półroczu 3,1 proc. r/r - poinformowała dyrektor Departament Rachunków Narodowych w Głównym Urzędzie Statystycznym Maria Jeznach.
- Wydaje się, że możemy oczekiwać niższego tempa wzrostu w drugim półroczu niż w pierwszym, kiedy osiągnęło 3,1 procent - powiedziała Maria Jeznach.
Wcześniej w październiku GUS podał, że PKB w Polsce (niewyrównany sezonowo) wzrósł o 3,9 proc. w 2015 r. wobec 3,3 proc. w 2014 r.
Analitycy GUS podali jednocześnie, że w okresie trzech kwartałów tego roku poprawiła się sytuacja na rynku pracy. Urząd informuje, że przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw było wyższe niż przed rokiem, a stopa bezrobocia na koniec września wyniosła 8,3 proc. Wyraźnie widać jednak zróżnicowanie wskaźnika bezrobocia w zależności od województwa: od 5,1 proc. w woj. wielkopolskim do 13,7 proc. w woj. warmińsko-mazurskim.
GUS podsumował również dane o zarobkach Polaków w okresie od stycznia do końca września. Według analityków przeciętne wynagrodzenie w przedsiębiorstwach wyniosło w tym okresie 4234 zł brutto miesięcznie i było o 4,1 proc. wyższe niż przed rokiem.
Jeżeli chodzi o wzrost gospodarczy w Polsce, wiele wskazuje na to, że w tym roku będzie on niższy od wcześniejszych prognoz ekonomistów i rządu, głównie za sprawą spadku inwestycji.
Ostatnio Bank Światowy obniżył prognozę wzrostu PKB Polski w 2016 roku do 3,2 proc. z 3,7 proc. Bank Światowy szacuje, że w latach 2017 i 2018 tempo wzrostu PKB w Polsce może przyspieszyć odpowiednio do 3,4 i 3,5 proc. za sprawą spodziewanego "odbicia w inwestycjach".