Aż 700 mln dolarów rosyjskiej pożyczki wpłynęło na konto Białorusi - poinformowało w piątek ministerstwo finansów w Mińsku. Co ciekawe pieniądze mają być przeznaczone na spłatę zobowiązań Mińska wobec Moskwy. To efekt sporu o zapłatę za gaz.
Komunikat potwierdzający otrzymanie kwoty został w piątek opublikowany na stronie internetowej ministerstwa finansów Białorusi. O zatwierdzeniu przez rząd Rosji nowego kredytu tamtejsze media informowały w sierpniu.
Zgodnie z cytowanym wówczas projektem rozporządzenia w tej sprawie "strona rosyjska udziela stronie białoruskiej w 2017 r. międzypaństwowego kredytu finansowego o wartości 700 mln dol. USA w celu spłaty i obsługi w 2017 r. długu państwowego Białorusi wobec Rosji".
Umowa międzyrządowa w tej sprawie została podpisana 30 sierpnia - informuje ministerstwo finansów w Mińsku.
Kredyt udzielony na 10 lat został wypłacony w rublach rosyjskich. Białoruś ma spłacać kolejne raty długu 15 kwietnia i 15 października każdego roku, począwszy od 15 kwietnia 2018 r.
* Ryszard Czarnecki: otwarcie na Białoruś nie było błędem *
Informację o planach udzielenia przez Rosję nowego kredytu Białorusi ogłoszono po tym, jak 3 kwietnia prezydenci obu krajów poinformowali o rozstrzygnięciu sporów dwustronnych, w tym najważniejszego - dotyczącego spraw surowcowych.
Jednym z elementów uregulowania trwającego od początku 2016 r. sporu na temat cen gazu kupowanego przez Mińsk od Moskwy było uznanie przez Białoruś niedopłaty za surowiec. Rosjanie uważają, że sąsiad jest im winny ponad 700 mln dol.
Po tym, jak władze obu krajów ogłosiły rozstrzygnięcie wzajemnych sporów, Białoruś otrzymała również dwie kolejne transze (każda po 300 mln dol.) kredytu od Eurazjatyckiego Funduszu Stabilizacji i Rozwoju. Ich wypłatę wstrzymano jesienią ubiegłego roku, co większość komentatorów wiązała z trwającym wówczas konfliktem surowcowym.
Z Mińska Justyna Prus
