Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|

100 mln dolarów na powszechny monitoring kraju. Białoruskie służby liczą na większe bezpieczeństwo

40
Podziel się:

W najbliższym czasie ma być zainstalowane dodatkowo do czterech tysięcy kamer.

100 mln dolarów na powszechny monitoring kraju. Białoruskie służby liczą na większe bezpieczeństwo
(Ilya Kuzniatsou/CC/Flickr)

Białoruskie władze zamierzają zorganizować powszechny system monitoringu w całym państwie. Kosztować ma okrągłe 100 mln dol. Tyle pieniędzy w budżecie na ten rok przeznaczono w sumie na kulturę i wsparcie państwowych mediów.
Na Białorusi obecnie jest kilka tysięcy obiektów posiadające zainstalowane kamery przemysłowe. Są to głównie duże zakłady pracy, sklepy, restauracje, stacje metra, przejścia podziemne, banki czy główne ulice w miastach.

Jednak w najbliższym czasie ma być zainstalowane dodatkowo do czterech tysięcy kamer.

Ma również powstać operator systemu, który będzie przekazywać informacje o sytuacji na obserwowanych obiektach odpowiednim służbom. Gdy na przykład dojdzie do przestępstwa, informacja zostanie przekazana milicji, a gdy wybuchnie pożar dowie się o tym straż pożarna.

Państwowa telewizja ONT ujawniła, że powstanie systemu powszechnego monitoringu w państwie ma kosztować 100 milionów dolarów.

Rozgłośnia Radio Swaboda zwraca uwagę, że tyle pieniędzy w budżecie na ten rok przeznaczono w sumie na kulturę i wsparcie państwowych mediów.

IAR/Włodzimierz Pac

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(40)
WYRÓŻNIONE
50+
8 lat temu
Ale fajna milicjantka !
sfdh
8 lat temu
Beznadziejna propaganda. Przecież rozwijanie sieci monitoringu jest rzeczą bardzo dobrą, a Polska wyprzedza w tym Białoruś o wiele lat.
taktojest
8 lat temu
U nas też inwigilacja rozwija się na potęgę, więc co tu się dziwić Białorusi
NAJNOWSZE KOMENTARZE (40)
Lupido
8 lat temu
Jeżeli ktoś ma świadomość ile może zobaczyć w rejestrowanym przez telefoniczną kamerę obrazie to nie będzie się niczego obawiał. Dwa parametry są tu istotne: obszar monitorowania przez kamerę i jej operatorów oraz ilość miejsca potrzebnego do zapisu takiej ilości informacji. Dodatkowo potrzeba jeszcze wziąć pod uwagę fakt że tak naprawdę jeden człowiek może obsłużyć faktycznie ok 8 do max 12 obrazów z kamer, i to nie dłużej niż cztery godziny, sposób transferu i zasilania kamer etc., czyli problem kosztów eksploatacyjnych. Tak na marginesie, systemy monitoringu zainstalowane w GB lub Japonii są wielokrotnie droższe nawet przy ewaluacji cen do obecnych. Skąd zatem ta sensacja i obawa?
silva.m
8 lat temu
A PL to niby jest INACZEJ? Na Białorusi kamery są na ulicach, a w PL w setkach firm i sklepów. Jesteśmy śledzeni w pracy, w drodze do niej, a dzięki Netowi to i w domu. 'I tak ma być", powie Wielki Brat.
kly
8 lat temu
USA i wiele krajów UE stworzyły system totalnej inwigilacji mieszkańców,który śledzi ich na każdym kroku . Inwestycja z pieniędzy podatników to miliardy EURO i USD a media piszą o jakiejś tam inwigilacji na Białorusi. Czyżby inwigilacja na Zachodzie była dobra a ta na Białorusi zła? Inwigilacja w Zachodnich krajach jest tak rozwinięta,że ingeruje w prywatne życie ludzi i podgląda ich nawet w domu a tutaj mamy nagle skandal,bo na Białorusi mają pojawić się kamery tak jak w Londynie!!!!!!!!!!!!!!
Zbigniew
8 lat temu
W Polsce, niejawnie, od dawna jest totalna inwigilacja. Mafia wie prawie wszystko o nas. Jest ustawa o ochronie danych osobowych. To polski kabaret.
taktojest
8 lat temu
U nas też inwigilacja rozwija się na potęgę, więc co tu się dziwić Białorusi
...
Następna strona