Katedra Makroekonomii WSIiZ w Rzeszowie oraz Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC) regularnie analizują liczbę ofert pracy, które pojawiają się w internecie. Wrześniowe dane ich zaskoczyły. Choć szykowali się na spadek, to okazało się, że ofert pracy przybyło i to lawinowo.
Barometr Ofert Pracy, który wskazuje na zmiany liczby publikowanych w internecie ofert pracy, wzrósł o 11,5 pkt w porównaniu z sierpniem i wyniósł 277 pkt. To bardzo blisko rekordowego wskazania z kwietnia, kiedy było 278 pkt.
Ekonomiści wskazują na sprzeczne sygnały jakie płyną ostatnio z gospodarki. Jak podają, "Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury wskazuje na symptomy pogarszającej się sytuacji w gospodarce". Jednak pracodawcy nadal zgłaszają nowe oferty pracy" - piszą w raporcie.
Jak wskazują, rynek pracy zachowuje się w sposób niestabilny. "Mogą przyczyniać się do tego niedobory pracowników w pewnych branżach i zawodach oraz utrzymywanie się w nich popytu na pracę, podczas gdy w innych popyt wydaje się wyczerpywać" - informują.
Dodają, że nawet jak wykluczy się pracujących sezonowo, to i tak stopa bezrobocia wciąż spada. We wrześniu najszybciej wzrastała liczba nowych miejsc pracy w usługach.
Wzrost liczby internetowych ofert pracy widać było we wszystkich województwach - podało biuro. Wśród województw o wysokiej stopie bezrobocia największy przyrost ofert internetowych ofert pracy zaobserwowano w woj. kujawsko-pomorskim, zaś najmniejszy w woj. lubelskim.
Liderem szybkości napływu ofert pracy jest woj. śląskie, natomiast redukcję liczby ofert zaobserwowano w czterech województwach: opolskim, lubuskim, podkarpackim, oraz świętokrzyskim.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl