Wskaźnik Dobrobytu nie zmienił się w ujęciu miesięcznym w maju, podało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych. Choć wynagrodzenia poszły w górę w porównaniu z ubiegłym rokiem, to gorzej sytuacja wygląda, jeśli uwzględnić zmiany cen w sklepach. Wyliczenia wskazują, że nasza sytuacja ekonomiczna nie poprawiła się od dwóch miesięcy.
"To kolejny, drugi miesiąc braku zmiany wskaźnika" - podaje BIEC w swojej analizie, komentując najnowszy odczyt Wskaźnika Dobrobytu, odzwierciedlającego ekonomiczną kondycję polskiego społeczeństwa. Przyczynić się do tego miały wolniej rosnące wynagrodzenia.
Jak podawaliśmy w czwartek, pensje w przedsiębiorstwach wzrosły w kwietniu o 4,1 proc. Z najnowszych danych GUS wynika, że średnia płaca w przedsiębiorstwach, zatrudniających co najmniej 10 osób, spadła w ubiegłym miesiącu do 4 489 zł z 4 577,86 zł w marcu, choć w skali roku wyraźnie wzrosła.
"Co prawda w ujęciu nominalnym wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw urosły w skali roku o ponad 4 proc., jednak po uwzględnieniu wahań sezonowych oraz zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych, wzrost ten był o ponad połowę wolniejszy (1,7 proc. rdr)" - napisali w raporcie ekonomiści BIEC.
W materiale podkreślono, że w najbliższym czasie czynnikiem ograniczającym wzrost dobrobytu polskich gospodarstw domowych będzie rosnąca inflacja, uszczuplająca ich siłę nabywczą.
Według ostatniego odczytu GUS inflacja poszła w górę do 2 proc. rocznie w kwietniu. Największy wpływ miały na to ceny żywności i paliwa. Ekonomiści zauważają, że w kolejnych miesiącach trend wzrostowy cen będzie się nasilał. Wpływ na to mają mieć ceny warzyw i owoców, na które wpływ będą miały przymrozki na początku maja.