Właściciel sieci sklepów Biedronka, portugalski gigant Jeronimo Martins opublikował wczoraj najnowszy raport finansowy. Wynika z niego, że w ubiegłym roku koncern zarobił w Polsce blisko 10 mld euro. To w stosunku do 2015 roku wzrost o 10 proc. Portugalczycy w raporcie nie kryją, że ten sukces nie byłby możliwy gdyby nie wzrost płacy minimalnej i program 500+.
Geronimo Martins w swoim raporcie pisze, że zarówno program 500+, jak i podniesienie płacy minimalnej przełożyło się na zasobność portfeli Polaków, którzy dzięki wsparciu finansowemu rządu zaczęli kupować droższe produkty i płacić znacznie wyższe rachunki w kasach Biedronki.
Sieć ma powody do zadowolenia. Portugalczycy planują otworzyć ponad 100 nowych sklepów w 2017 r. Grupa chce także zbudować w Polsce centrum dystrybucyjnego.
"Utrzymujemy pozytywne nastawienie do otoczenia konsumpcyjnego w Polsce. Biedronka nadal będzie skupiać się na wzroście średniego koszyka i doda ponad 100 lokalizacji (netto) do sieci" - czytamy w komunikacie.
Na koniec 2016 roku sieć Biedronka liczyła 2 722 sklepów, o 55 więcej niż rok wcześniej.
W 2017 r. JM planuje inwestycje na poziomie 700 mln euro w całej grupie. Znaczna część zostanie przeznaczona na rozbudowę sieci logistycznej w Polsce, kolejnego w Portugalii i trzech w Kolumbii.