Wydaliśmy już prawie 90 procent funduszy strukturalnych, które dostaliśmy na pierwsze lata w Unii.
_ Gazeta Wyborcza _ zaznacza jednak, że rosnące koszty inwestycji powodują, iż unijnych pieniędzy starczy nam w przyszłości na mniej, niż zakładaliśmy.
Dziennik przypomina, że tylko czerwcu instytucjom i firmom, które występowały o unijne dotacje, wypłacono ponad pół miliarda złotych. W całym 2008 roku wypłaconych zostanie zaś 9,3 miliarda złotych.
Według statystyk Brukseli, w porównaniu z innymi krajami UE z naszego regionu Polska nie wypada ani źle, ani nadzwyczaj dobrze. Lepsi od nas byli Węgrzy, którzy już w styczniu mieli wydanych ponad 80 procent funduszy. Gorsi natomiast Cypryjczycy - ledwie 62 procent.
Równolegle Polska zaczyna wydawać pieniądze z kolejnego budżetu UE. Na lata 2007-13 zapisano dla nas ponad 60 miliardów euro. Jest to ponad cztery razy więcej niż w 2004-6. Do końca czerwca Ministerstwo Rozwoju miało informacje o ponad 16,3 tysiącu wniosków o dofinansowanie na kwotę 21,2 miliardów złotych.
Rząd martwią jednak rosnące koszty robocizny i materiałów. Na przykład stalowe pręty zbrojeniowe podrożały od początku roku aż o 78 procent. To - jak pisze _ Gazeta Wyborcza - _ powoduje, że kwota zapisana dla Polski w unijnym budżecie na lata 2007-13 wystarczy na mniej inwestycji, niż planowaliśmy.