W kwietniu kapitał odpływał z Polski i znacząco spadła wartość środków unijnych przekazanych do naszego kraju - wynika z bilansu płatniczego podsumowanego przez NBP. Na dużym plusie jesteśmy pod względem bilansu handlu zagranicznego.
Polska w kwietniu miała dodatnie saldo na rachunku bieżącym - wyniosło 2,6 mld zł. Złożył się na to m.in. dodatni wynik w handlu zagranicznym. Eksportowane towary były warte 65,2 mld zł, a importowane 63 mld zł. W obu kategoriach mamy więc wzrosty o odpowiednio 12 i 7,3 proc.
Na wzrost eksportu kluczowy wpływ miała sprzedaż, głównie do krajów Unii Europejskiej, wyrobów przemysłu motoryzacyjnego, żywności oraz mebli. Znaczący przyrost importu przypadł głównie na towary przemysłu motoryzacyjnego, a także żywność i leki.
Przychody z tytułu eksportu usług wyniosły 14,6 mld zł i w porównaniu do kwietnia 2015 roku wzrosły o 1,2 mld zł, tj. o 9 proc. Saldo wyniosło 4,5 mld zł, na co złożyły się dodatnie salda usług transportowych (1,6 mld zł), podróży zagranicznych (1,2 mld zł) oraz pozostałych niesklasyfikowanych usług (1,7 mld zł).
W rachunku bieżącym zarejestrowany napływ środków z Unii Europejskiej w ramach Wspólnej Polityki Rolnej (dochody pierwotne) wyniósł 1,6 mld zł. W ramach dochodów wtórnych napłynęło 0,5 mld zł. Z kolei środki z UE ujęte w rachunku kapitałowym (Fundusz Spójności oraz Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego) wyniosły 0,4 mld zł.
Po uwzględnieniu zapłaconej składki saldo transferów z Unią Europejską było dodatnie i wyniosło 1,6 mld zł. W porównaniu z analogicznym miesiącem 2015 roku napływ środków z UE rejestrowany w rachunku bieżącym był mniejszy o 4,5 mld zł, a w rachunku kapitałowym o 0,2 mld zł. Jak wskazuje NBP, znaczny spadek napływu środków unijnych był prawdopodobnie związany z okresem przejściowym między perspektywami finansowymi.
Saldo rachunku finansowego, czyli inwestycje polskich podmiotów za granicą
pomniejszone o inwestycje zagranicy w naszym kraju, w kwietniu było dodatnie
i wyniosło 6,1 mld zł, co oznacza odpływ kapitału z Polski.