Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Biskup spotkał się z emigrantami zarobkowymi

0
Podziel się:

Biskup opolski Andrzej Czaja spotkał się w piątek w kościele pw. Wniebowzięcia NMP w Jemielnicy z emigrantami zarobkowymi z Opolszczyzny.

Biskup spotkał się z emigrantami zarobkowymi
(Loozrboy/CC/FLickr)

Biskup opolski Andrzej Czaja spotkał się w piątek w kościele pw. Wniebowzięcia NMP w Jemielnicy z emigrantami zarobkowymi z Opolszczyzny. Opolszczyzna to region z największym w kraju odsetkiem osób, które wyjechały za granicę.

Podczas mszy bp Czaja porównał emigrantów do Świętej Rodziny, która musiała uciekać przed Herodem na obczyznę - do Egiptu. _ W przypadku Świętej Rodziny była to ucieczka polityczna, wy wyjeżdżacie za chlebem _ - powiedział. Jak zaznaczył, po latach pobytu za granicą, trudno wrócić do kraju m.in. dlatego, że trzeba od nowa budować rodzinne relacje.

Hierarcha podkreślał, że wielu ludzi musi wyjeżdżać, bo w regionie nie ma dla nich pracy. Wyraził nadzieję, że sytuację zmieni planowane utworzenie na Opolszczyźnie Specjalnej Strefy Demograficznej.

Dorota i Łukasz Biały, którzy w piątek wzięli udział w mszy w Jemielnicy, od ponad siedmiu lat są razem w Holandii w Eindhoven. Wyjechali z Opolszczyzny tuż po skończeniu szkół, by zarobić na ślub. Zostali, bo w rodzinnych stronach nie znaleźli pracy. Trzy tygodnie temu urodził się ich syn.

_ Mamy dom w Wierzchlesiu, żyją tu nasi rodzice. Chcielibyśmy wrócić; planujemy to, odkąd wyjechaliśmy. Ale co zjedziemy do Polski, to znajomi mówią, że nie ma tu czego szukać. Więc znów jedziemy do Holandii _ - powiedzieli PAP.

Monika Grabiec z Gąsiorowic wyjechała do Holandii cztery lata temu, tuż po skończeniu technikum handlowego. Jest tam razem z chłopakiem. Z trójki jej rodzeństwa tylko młodszy brat jest w Polsce - starszy pracuje i mieszka w Niemczech, a siostra, tak jak ona, trafiła do Holandii. _ Na pewno wrócę do Polski. Żeby tylko była tu jakaś praca i możliwości do życia _ - powiedziała.

Opolszczyzna to region z największym w kraju odsetkiem osób, które wyjechały za granicę. Z badań prof. Romualda Jończego przeprowadzonych wspólnie z Dianą Rokitą-Poskart, naukowców związanych z Uniwersytetem Ekonomicznym we Wrocławiu i Politechniką Opolską, wynika, że w 2010 roku za granicą pracowało ok. 115 tys. mieszkańców woj. opolskiego. Najczęstsze kierunki migracji opolan to: Niemcy, Wielka Brytania i Holandia.

Wyludnianiu regionu ma przeciwdziałać Specjalna Strefa Demograficzna. Wśród planowanych działań jest np. projekt zatrudnienia 600 opiekunek do dzieci oraz projekt dopłat do żłobków i przedszkoli dla rodzin wielodzietnych. Opolskie chce też utworzenia w regionie Specjalnej Strefy Ekonomicznej, by ściągać inwestorów, tworzyć miejsca pracy i w ten sposób zatrzymywać mieszkańców, którzy szukają zatrudnienia za granicą.

Czytaj więcej w Money.pl
Miły efekt emigracji. Wszyscy zyskaliśmy... Tłumna emigracja Polaków w latach 1998-2007 była odpowiedzialna za ok. jedną dziesiątą wzrostu realnych płac w Polsce.
Ten kraj zamyka się przed Polakami Ottawa, chroniąc swój system azylowy przed nadużyciami, przyjęła w tym miesiącu listę 27 krajów uważanych za bezpieczne. Wśród nich jest Polska.
Emigranci przesłali do Polski 2,7 mld euro Maleją przekazy od polskich emigrantów z Irlandii i Wielkiej Brytanii.
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)