Bracia Andrzej i Zbigniew Gałkiewicz, należący do najbogatszych ludzi w Polsce, twierdzą, że nielegalnie finansowali samorządowe i parlamentarne kampanie wyborcze partii lewicowych i prawicowych. Chcieli bowiem zalegalizować wybudowane przez siebie w Rzgowie hale targowe, największe tego typu obiekty w Europie.
Bracia twierdzą, że przeznaczyli 100 tysięcy złotych dla Sojuszu Lewicy Demokratycznej i 10 tysięcy złotych dwóm bliskim współpracownikom prawicowego polityka Jerzego Kropiwnickiego, który wygrał z Jagiełłą wybory na prezydenta Łodzi. Pieniądze te miały być przeznaczone na kampanię wyborczą Kropiwnickiego.
Łódzka delegatura Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wszczęła śledztwo w sprawie powoływania się na wpływy oraz przyjmowania łapówek. Bracia Gałkiewicz zostali przesłuchani. Badane są także wątki nielegalnego finansowania partii.