- Dążymy do stworzenia alternatywy dla sieci fastfoodowych, kebabów i stacji benzynowych. Do stworzenia miejsc, gdzie będzie można szybko, zdrowo i sycąco zjeść i pospędzać czas. Dążymy do dania lokalnym klientom wysokiej jakości i miłej obsługi. Dążymy do stworzenia czegoś nowego - podkreślają na każdym kroku przedstawiciele sieci Bobby Burger. W ofercie mają klasyczne dania amerykańskie. Podstawa to bułka z porządnym kawałkiem mięsa i frytki zapieczone z serem.
Bobby Burger to pierwsza i zarazem największa polska sieć burgerowni. Obecnie w całej Polsce znajdują się 34 lokale marki i jeden punkt sezonowy, działający w oparciu o nowy koncept Bobby Burger Smart Cube. Firma właśnie pochwaliła się wynikami.
- Obrót lokali pod marką Bobby Burger w 2017 roku wyniósł 30 mln zł, w tym roku szacowany to 40 mln zł. Znormalizowana EBITDA spółki Bobby Burger to z kolei 1,3 mln zł - czytamy w komunikacie.
- W połowie czerwca otworzyliśmy nasz pierwszy punkt sezonowy, działający w nowym systemie franczyzowym Bobby Burger Smart Cube. Jest to nasza pierwsza i jak na razie jedyna burgerownia działająca w mobilnym kontenerze. Punkt działa w Kołobrzegu. Na chwilę obecną pod marką Bobby Burger funkcjonuje 25 lokali franczyzowych, co pokazuje nam, że zainteresowanie tym modelem współpracy jest bardzo duże. Bobby Burger Smart Cube powstał z myślą o przedsiębiorcach, którzy np. posiadają działkę i chcą rozwijać swój biznes w typowo sezonowych miejscowościach - powiedział marketing manager Bobby Burger Maciej Sobolewski, cytowany w komunikacie.
Aby zainwestować w lokal marki Bobby Burger potrzeba 70-150 tys. zł w przypadku restauracji i 40-60 tys. zł, gdy w grę wchodzi mały lokal gastronomiczny. Zwrot inwestycji przewidywany jest po 9-15 miesiącach w przypadku pierwszego konceptu oraz 3-6 miesiącach - w przypadku numer dwa.