O podjęciu przez Adama Bodnara interwencji w tej sprawie dowiedział się reporter radia RMF FM. RPO żąda wyjaśnień od szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego od kierownictwa Prokuratury Krajowej, a także Prokuratury Regionalnej w Szczecinie.
Zatrzymania zostały przeprowadzone o szóstej rano w czwartek, a byłych wysokich urzędników KNF przewieziono do Szczecina z zachowaniem procedur typowych dla zatrzymania groźnych przestępców.
Jednym z tak potraktowanych był były wiceprzewodniczący KNF, Wojciech Kwaśniak, który w 2014 roku został brutalnie pobity na terenie swojej posesji. Zarzuty w tej sprawie usłyszały osoby związane ze SKOK Wołomin.
Zgodnie z opublikowanym w poniedziałek komunikatem rzecznik wystąpi o "informacje dotyczące podstaw prawnych oraz przesłanek zatrzymania i okoliczności jego realizacji".
Będzie się chciał dowiedzieć m.in., czy podczas zatrzymania i przewożenia zatrzymanego do Prokuratury Regionalnej w Szczecinie były stosowane środki przymusu bezpośredniego i ewentualnie jakie. Zwróci się także o informacje, czy Wojciech Kwaśniak złożył zażalenie na zatrzymanie.
Ponadto Rzecznik spyta Prokuraturę Regionalna w Szczecinie, czy wcześniej podejmowano działania mające na celu wezwanie Wojciecha Kwaśniaka do prokuratury oraz o to, jakie ewentualnie okoliczności przemawiały za obawą, że nie stawi się lub że może w inny sposób utrudniać postępowanie.
W związku z tym, że przy okazji zatrzymania media nagłośniły sprawę ciężkiego pobicia Wojciecha Kwaśniaka w 2014 r., Rzecznik wystąpi do Prokuratury Krajowej o informacje, jaki jest obecny stan postępowania w tej sprawie – kiedy zostanie zakończone i czy wobec podejrzanych o udział w pobiciu stosowane są obecnie lub były stosowane w przeszłości środki zapobiegawcze.
Wojciech Kwaśniak, któremu - tak jak pozostałym zatrzymanym - prokuratura postawiła zarzut niedopełnienia obowiązków w sprawie dotyczącej SKOK Wołomin, wystosował w sobotę wieczorem dosadne oświadczenie.
"W kwietniu 2014 roku padłem ofiarą zamachu na moje życie. Zamach był następstwem mojej pracy w Komisji Nadzoru Finansowego. Efektem tej pracy było m.in. zdemaskowanie grupy przestępczej, która wyprowadziła ze SKOK-u Wołomin ponad 1 mld zł. Bezpośredni sprawcy zamachu zostali bardzo szybko zidentyfikowani przez policję. Jednak do chwili obecnej nie zostali osądzeni ani ukarani" - napisał Kwaśniak.
"W moim odczuciu postawiony mi absurdalny zarzut dyktują wyłącznie bieżące potrzeby polityczne i propagandowe. Potrzeby te zaspokojono w ten sposób, że zostałem zatrzymany o godzinie 6 rano, pozbawiony wolności, zakuty w kajdanki, a następnie poddany wielogodzinnym przesłuchaniom w Prokuraturze Regionalnej w Szczecinie" - czytamy w oświadczeniu.
W sobotę wieczorem w Wiadomościach TVP na temat zatrzymania i wcześniejszego pobicia Kwaśniaka wypowiedział się minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Ocenił, że został zaatakowany, bo KNF "rozzuchwalała przestępców"swoją rzekomą bezczynnością wobec SKOK Wołomin.
Jeszcze przed zwolnieniem ze szczecińskiej prokuratury wszystkich zatrzymanych urzędników KNF, w piątek w ich obronie stanęło troje byłych szefów Narodowego Banku Polskiego: Hanna Gronkiewicz-Waltz, Leszek Balcerowicz i Marek Belka. Uznali działania CBA i prokuratury za rażące naruszenie elementarnej sprawiedliwości.
Oburzenie zatrzymaniem byłych urzędników KNF w piątek wyraził także Związek Banków Polskich, który jednocześnie zadeklarował gotowość poręczenia za zatrzymanych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl