Aresztowany lekarz to Jerzy B. z Wojewódzkiego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Bolesławcu. Wrocławska prokuratura postawiła mu nie tylko zarzut korupcji, ale i poświadczania nieprawdy w dokumentach. Oznacza to, że lekarz prawdopodobnie wypisywał fałszywe zaświadczenia oraz fabrykował historię chorób.
Wydział do zwalczania przestępczości zorganizowanej wrocławskiej prokuratury nie ujawnia szczegółów śledztwa, podobnie policjanci. Polskie Radio Wrocław dowiedziało się jednak, że zarzuty dotyczą wydarzeń sprzed kilku lat. Prokuratura wpadła na ich trop, prowadząc śledztwo w sprawie afery wyłudzeniowej na terenie byłego województwa jeleniogórskiego. Zarzuty w tamtej sprawie postawiono kilkudziesięciu osobom, między innymi lekarzom, policjantom i agentom ubezpieczeniowym.
W ciągu kilku miesięcy zatrzymano już pięciu lekarzy z Bolesławca podejrzanych o korupcję. Najgłośniej było o ordynatorze szpitala, który miał przyjmować łapówki w zamian za wystawianie fikcyjnych zaświadczeń i opinii lekarskich. W trakcie przeszukania policjanci znaleźli przy nim i w jego gabinecie 138 tysięcy złotych.