Siła nabywcza statystycznego Polaka wynosi 7228 euro. Nie brzmi to źle, póki nie uświadomimy sobie, że to tylko połowa europejskiej średniej. A jak się popatrzy na mapę zamożności, to szybko zwrócicie uwagę, że jesteśmy ubogim krewnym nawet Czechów.
- Wzrost w ostatnim kwartale wyrównany sezonowo to 5,7 proc. To zdecydowanie najwięcej w Unii Europejskiej. Premierzy innych krajów nam mocno zazdroszczą – mówił Mateusz Morawiecki na Kongresie 590. Premierzy może i nam wzrostu zazdroszczą, ale już obywatele raczej średnio patrząc na portfele swoje i innych Europejczyków.
W bieżącym roku Europejczyk dysponuje średnio kwotą 14 292 euro na wydatki i oszczędności - wynika z szacunków GfK. W rok kwota ta urosła o 355 euro. To tzw. siła nabywcza, czyli po prostu kwota jaka co roku przechodzi przez nasze portfele. Pieniądze według definicji wydajemy na jedzenie, mieszkanie, media, oszczędności, wakacje, transport czy samochód.
W 2018 roku europejscy konsumenci dysponują kwotą około 9,7 tryliona euro. Daje to średnią siłę nabywczą w wysokości 14 292 euro na mieszkańca. W porównaniu do roku ubiegłego siła nabywcza na mieszkańca wzrosła o około 2,5 proc. Wzrost ten jest także większy w porównaniu ze wzrostem zeszłorocznym. Dochód rozporządzalny na mieszkańca jest silnie zróżnicowany w zależności od kraju.
Dlaczego to takie ważne? Wszelkiego rodzaju wskaźniki takie jak PKB czy średnie zarobki, to tylko mydlenie oczu. Jeśli chcemy się z kimkolwiek porównywać, to najlepiej zrobić to właśnie grubością portfela, a więc siłą nabywczą. A tu już premier nie ma się czym chwalić.
Kontrast rośnie
W Polsce nierówności mierzone siłą nabywczą są szczególnie wysokie w porównaniu do innych krajów europejskich różnice między bogatymi a biednymi. Mieszkańcy najmniej zamożnego powiatu w Polsce mają do dyspozycji mniej niż jedną trzecią pieniędzy niż średnia dla Unii Europejskiej. Najlepiej oddaje to mapa.
Jak widać, nie ma w naszym kraju nawet jednego powiatu, który dorównywałby najbiedniejszym regionom Niemiec, Francji czy Wielkiej Brytanii. Nawet Portugalczycy, których podobno wyprzedzamy już w PKB, mają większość regionów z dużo większą siłą nabywczą niż my.
Wśród polskich regionów najbogatsza jest Warszawa, która dysponuje siłą nabywczą w wysokości 13,535 euro na głowę mieszkańca. To aż o 87 procent więcej niż średnia krajowa. Tylko co z tego, skoro nawet w naszej stolicy mamy na wydatki mniej niż wynosi unijna średnia. Do statystycznego obywatela Unii Europejskiej warszawiakom brakuje 5 proc.
Polską średnią reprezentują powiaty kępiński i miński, które mają siłę nabywczą na jednego mieszkańca odpowiednio 7 243 i 7 218 euro. Mieszkańcy najbiedniejszego powiatu w Polsce - przysuskiego mają siłę nabywczą w wysokości zaledwie 4295 euro per capita. To mniej niż 60 procent średniej polskiej.
10 krajów europejskich o największej sile nabywczej na mieszkańca | ||||
---|---|---|---|---|
Kraj | Liczba mieszkańców | Siła nabywcza na mieszkańca w 2018 (EUR) | Średnia europejska | |
1 | Lichtenstein | 37 877 | 65 438 | 457,9 proc. |
2 | Szwajcaria | 8 419 550 | 40 456 | 283,1 proc. |
3 | Islandia | 348 450 | 32 958 | 230,6 proc. |
4 | Luksemburg | 602 005 | 32 639 | 228,4 proc. |
5 | Norwegia | 5 295 619 | 29 072 | 203,4 proc. |
6 | Dania | 5 781 190 | 25 578 | 179 proc. |
7 | Austria | 8 772 865 | 23 282 | 162,9 proc. |
8 | Niemcy | 82 521 653 | 22 949 | 160,6 proc. |
9 | Szwecja | 10 120 242 | 21 462 | 150,2 proc. |
10 | Finlandia | 5 513 130 | 21 058 | 147,3 proc. |
Gfk Poland 2018 |
Co więcej – ta luka w sile nabywczej Polaków ciągle rośnie. Dziś 24 spośród 380 powiatów w Polsce mają siłę nabywczą przekraczającą średnią krajową o co najmniej 20 procent. Za to aż 131 powiatów jest co najmniej o 20 procent poniżej średniej krajowej. Dla porównania – w ubiegłym roku było 22 dzielnic o wyższej sile nabywczej i 119 dzielnic o niższej.
Sytuacja w Europie
Podobnie jak w zeszłym roku, liderem rankingu jest Lichtenstein z siłą nabywczą na mieszkańca w wysokości 65 438 euro. To olbrzymia kwota, aż 4,5 raz przewyższa europejską średnią. Na drugim miejscu znajduje się Szwajcaria z sumą 40 456 euro. Każdy obywatel tego kraju jest średnio trzykrotnie bogatszy od przeciętnego Europejczyka. Oba kraje przewyższają Polskę odpowiednio o 9 i prawie 6 razy. To miażdżąca przewaga.
W innych krajach z czołowej dziesiątki siła nabywcza na mieszkańca jest co najmniej 1,5 raza wyższa od średniej europejskiej. W tym roku do czołówki dołączyła Finlandia. Wyprzedziła ona Wielką Brytanię, która znalazła się na miejscu jedenastym z siłą nabywczą 20 572 euro na mieszkańca.
17 badanych krajów ma siłę nabywczą powyżej a 25 poniżej średniej europejskiej. Ostatnie miejsce zajmuje Ukraina z zaledwie 1 318 EUR na osobę.
_ Od redakcji: Mapa w artykule została stworzona przez firmę Gfk Poland. Nie powstała ona na zlecenie money.pl. Pragniemy zwrócić uwagę, że brak na niej Krymu jako części Ukrainy uważamy jako redakcja money.pl za błąd. _
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl