Przewodniczący Parlamentu Europejskiego zaprzecza, jakoby skrytykował politykę zagraniczną Polski, między innymi polskie zaangażowanie w Iraku i na Ukrainie.
Według Josepa Borella burza, która rozpętała się w Polsce po jego nagłośnieniu jego wystąpienia w Madrycie przed kilkoma tygodniami, jest wynikiem złej interpretacji.
Borell zaprzeczył stanowczo, jakoby powiedział, że Polsce jest bliżej do Ukrainy niż do innych państw Unii Europejskiej. Josep Borell twierdzi, że powiedział, iż Polsce jest bliżej do Ukrainy niż innym państwom Unii.
Szef Parlamentu Europejskiego zapewnił, że nie chciał urazić Polski i Polaków swoimi wypowiedziami.
Polska komisjarz Danuta Hubner mówi, że w rozmowie z nią Borell nie krył zaskoczenia reakcją w Polsce. Na wypowiedź Borella oburzeniem zareagowali polscy deputowani do Parlamentu Europejskiego, żądając od niego wyjaśnień.