Brazylijski rząd zwróci się do ONZ o wyrównywania potencjalnych strat gospodarczych wynikających z działań, które chronią las deszczowy przed jego wycinką. To część strategii redukcji emisji dwutlenku węgla w ramach Porozumienia Paryskiego.
Minister środowiska Brazylii, Jose Sarney Filho, chciałby, aby kwestia rekompensat została poruszona na szczycie ONZ 6 listopada w Bonn.
- Nie powinniśmy mówić tylko o tym, kto wycina drzewa - zaznaczył podczas konferencji prasowej minister Sarney Filho. - Musimy też wynagrodzić tych, którzy wykorzystują wszystkie możliwości ich ochrony. Rosnący las powinien mieć większą wartość niż zniszczony – mówił cytowany przez "Bloomberga".
Brazylia chce zaproponować kwotę za ochronę lasów, która trafiałaby do właścicieli gruntów, gmin i jednostek ochrony. Będzie naciskała na wypracowanie sposobów rekompensat jednak nie tylko w regionie Amazonii, ale również dla innych krajów, które chronią zielone płuca świata.
Obecnie, zgodnie z rozporządzeniem władz, właściciele ziemi w Amazonii mogą wykorzystywać jedynie 20 proc. swoich areałów do celów gospodarczych.60 proc. Puszczy Amazońskiej leży na terenach Brazylii.
Brazylia stawia sobie za cel całkowite powstrzymanie wycinki lasów do 2030 roku - podaje "Bloomberg". W ubiegłym roku do sierpnia wylesiono 6 644 kilometrów kwadratowych lasów tropikalnych. Do lipca 2017 ta liczba została ograniczona z 29 o 16 proc.