Najnowsze dane dotyczące tempa wzrostu gospodarczego zostały opublikowane w środę - w środku kryzysu politycznego i 65 dni przed rozpoczęciem Letnich Igrzysk Olimpijskich w Rio. Analitycy spodziewali się jeszcze większego spadku PKB.
Według raportu Goldman Sachs, Brazylia w zaledwie dwa lata powtarza ,,straconą dekadę" lat 80, gdyż realny spadek PKB per capita od II kwartału 2014 roku jest głębszy niż ten, którego kraj doświadczył w latach 1981-1992.
W 2015 roku brazylijska gospodarka skurczyła się o 3,8 proc. Kraj zmaga się z inflacją, a bezrobocie jest na dwucyfrowym poziomie. Według danych opublikowanych we wtorek, 11,4 mln Brazylijczyków nie ma pracy - to prawie 20 proc. więcej niż rok temu.
Według agencji Moody's, nadchodzące Igrzyska nie pomogą Brazylii wyjść z recesji, mogą jedynie przynieść krótkoterminowe korzyści, głównie branży turystycznej. Jednak nawet krótkoterminowe korzyści stoją pod znakiem zapytania. Sprzedaż biletów jest mniejsza od spodziewanej i wynosi 67 proc. - to znacznie mniej niż 2 miesiące przed ostatnimi Letnimi Igrzyskami w Londynie.
W marcu Bank Centralny Brazylii ogłosił prognozy, według których w 2016 roku brazylijska gospodarka skurczy się o 3,5 proc.