Decyzję o odejściu podjął także minister ds. brexitu Dominic Raab.
Zobacz: Włochy w kolejce do wyjścia. "UE powinna wyciągnąć wnioski z brexitu"
W środę ponad pięć godzin brytyjska premier dyskutowała ze swoim ministrami o projekcie umowy z UE podczas nadzwyczajnego posiedzenia rządu. Propozycja zakłada, że pomiędzy 29 marca 2019 r. (data brexitu) a grudniem 2020 r. całe Zjednoczone Królestwo pozostanie tymczasowo w unii celnej z Unią Europejską, by zapobiec powrotowi twardej granicy między Irlandią a Irlandią Północną.
W liście do brytyjskiej premier McVey oświadczyła, że nie może zaakceptować takiego porozumienia. Napisała, że nie honoruje ono wyników referendum, w którym Brytyjczycy zdecydowali o opuszczeniu Unii i "uwięzi" Wielką Brytanię w unii celnej.
Podobnie argumentował także Raab. Dymisję złożyła ponadto wiceminister ds. brexitu Suella Braverman.
Czytaj też: BrytyjskieMSW szykuje się na brexit. Więcej osób będzie mogło ubiegać się o status osoby osiedlonej
Przewodniczący Rady EuropejskiejDonald Tusk zwołał nadzwyczajny szczyt UE w sprawie brexitu na 25 listopada. Tusk ocenia, że projekt porozumienia, negocjowany ze strony Komisji Europejskiej przez Michela Barniera ogranicza szkody spowodowane przez brexit i zabezpiecza interesy 27 państw członkowskich oraz Unii Europejskiej jako całości.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl