Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Bruksela rozpocznie postępowanie przeciwko Polsce w związku z wycinką w Puszczy Białowieskiej?

10
Podziel się:

Komisja Europejska chce rozpocząć w czwartek postępowanie przeciwko Polsce w związku z wycinką Puszczy Białowieskiej.

Bruksela rozpocznie postępowanie przeciwko Polsce w związku z wycinką w Puszczy Białowieskiej?
(Michal Kosc / AGENCJA WSCHOD / REPORTER)

Polskie Radio dowiedziało się nieoficjalnie, że unijni komisarze wpisali to w środę na listę naruszeń unijnego prawa. Decyzja ma być podjęta w procedurze pisemnej i jeśli do czwartku do godz. 10 nikt nie zgłosi zastrzeżeń, postępowanie zostanie rozpoczęte.

Przypomnijmy, że chodzi o decyzję resortu środowiska, który zapowiedział walkę z kornikami w Puszczy Białowieskiej. Minister środowiska Jan Szyszko przekonywał, że wycięcie zaatakowanych przez kornika drzew jest konieczne, by ratować ważne dla UE siedliska.

Premier Beata Szydło pytała w maju ministra, jakie kroki zostały podjęte przez ministerstwo oraz jakie są podstawy do tego, by przeprowadzić zwiększoną wycinkę w Puszczy Białowieskiej. Zwróciła uwagę, że jest to temat, który "budzi wiele wątpliwości", zainteresowana jest nim też Komisja Europejska.

Szyszko tłumaczył wówczas, że sprawa jest skomplikowana, ponieważ puszcza objęta jest różnymi formami ochrony przyrody, w tym obszarami Natura 2000, czy wynikającymi z dyrektyw siedliskowej i ptasiej. Następnie - jak wskazał - Puszcza Białowieska została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

- Ktoś popełnił błąd, albo celowo to zrobił, że zaczął się starać, aby Puszcza Białowieska została objęta dziedzictwem przyrodniczym UNESCO - ocenił wtedy minister.

Podkreślił też, iż zgodnie z prawem europejskim, naszym obowiązkiem jest ochrona wyznaczonych obszarów Natura 2000. - Jesteśmy z tego rozliczani. O ile coś zaczyna ginąć, to grozi nam proces przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości - podkreślił.

Dodał, że wpisanie Puszczy Białowieskiej na listę UNESCO spowodowało, że niemożliwa stała się gospodarka leśna na jej terenie.

Zdaniem ministra "tragedia Puszczy Białowieskiej" wzięła się z tego, że radykalnie zmniejszono plany cięć w trzech nadleśnictwach gospodarczych: Hajnówka, Browsk, Białowieża, a przez to nie można było skutecznie ograniczyć nadmiernego występowania organizmów patogennych, w tym kornika drukarza. To z kolei doprowadziło do zamierania setek tysięcy drzew, w konsekwencji doszło do degradacji siedlisk przyrodniczych - przekonywał Szyszko.

Minister wyliczał, że do tej pory oprócz blisko 3 mln m sześc. świerka, zamarło ponad 500 tys. jesionów, a także dębów czy innych gatunków drzew.

Spór wokół puszczy nasilił się, kiedy pod koniec marca br. minister środowiska zatwierdził aneks do Planu Urządzenia Lasu (PUL) dla Nadleśnictwa Białowieża. Przewiduje on większe cięcia, tłumaczone przez leśników koniecznością walki z masowym pojawieniem się kornika, który atakuje świerki. Aneks zakłada zwiększenie pozyskania drewna do 188 tys. metrów sześciennych w ciągu 10 lat (lata 2012-2021). Stary plan zakładał pozyskanie ponad 63,4 tys. metrów sześc. drewna w ciągu 10 lat.

Decyzja ta wywołała sprzeciw części organizacji naukowych i ekologicznych, które przekonują, że zwiększenie wycinki jest niepotrzebne, a gradacja kornika jest procesem naturalnym. Ekolodzy postulują też, by cała puszcza została objęta statusem parku narodowego. Aktywiści Greenpeace protestowali też na gmachu MŚ.

Siedem pozarządowych organizacji ochrony przyrody wysłało także skargę w tej sprawie do KE. Wskazują w niej, że decyzja o wycince narusza unijną dyrektywę siedliskową, zgodnie z którą przedsięwzięcie mogące istotnie oddziaływać na dany obszar Natury 2000 wymaga przeprowadzenia tzw. specjalnej oceny.

Z krytyką organizacji ekologicznych spotkała się decyzja o wyznaczeniu na 1/3 powierzchni trzech nadleśnictw gospodarczych w puszczy, tzw. obszarów referencyjnych, gdzie nie będzie się prowadzić cięć, a las pozostawi się "samej naturze". Na pozostałych 2/3 prowadzone będą cięcia sanitarne.

Zobacz także: Zobacz także: polskie lasy w liczbach
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(10)
WYRÓŻNIONE
m-53
8 lat temu
Oczywiście ci EKO mają rację. Jak korniki zeżrą wszystko to to w końcu same zdechną z głodu i puszcza się odrodzi. Do zobaczenia za 200 lat.
sir
8 lat temu
Proponuję. żeby KE zapowiedziała kornikom aby przestały żreć . W razie nie dostosowania się do tego przepisu KE wyśle głośny sprzeciw związany z brakiem praworządności i nie przestrzeganie prawa unijnego.
CzarnySzymon
8 lat temu
Kto Polsce zapłaci odszkodowanie za szkody w lasach po politycznych decyzjach? UE? Ekolodzy?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (10)
kefir
8 lat temu
Mam wrażenie, że nie bierzemy poprawki na to, że przecież leśnicy ciągle sadzą nowe drzewa, co jednak jest zaprzeczeniem pisanych scenariusz przez mniej lotnych internautów "obudzimy się w wykarczowanej Polsce".
RafałB
8 lat temu
Przecież to jest precyzyjna wycinka chorych drzew. Poza tym leśnicy wciąż sadzą nowe, to nie jest tak że zniszczą te tereny.
luzblues
8 lat temu
Artykuł jest sugestywny, wrogo nastawiony do decyzji ministerstwa. Gdzie się podziało rzetelne, obiektywne dziennikarstwo?
wojciech
8 lat temu
Bruksela rozpocznie proces... czy tylko ja dostrzegam w tym nagłówku pierwiastek śmieszności i jeszcze jeden absurdu? Polska państwem suwerennym? - Nie wydaje mi się.
Paweł
8 lat temu
Więźniów posłać niech wydlubuja korniki, dla nich to będzie lepsze niż siedzenie w celi, a te nasze darmo zjady nie zarobią na sprzedaży drzewa.