41-kilometrowy odcinek autostrady A4 z Rzeszowa do Jarosławia będzie kosztować o 200 mln zł więcej niż planowano. Konsorcjum firm budujących drogę zawarło aneks do umowy z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad. Wykonawca zapewnia, że termin oddania drogi do użytku się nie zmieni. Ma być gotowa w połowie maja.
- Podpisanie aneksu było koniecznością, która była oczywista dla obu stron kontraktu - powiedział money.pl rzecznik Budimeksu Krzysztof Kozioł. Budimex w konsorcjum ze Strabagiem jest wykonawcą inwestycji. Wartość umowy zwiększyła się w efekcie z 769,8 mln zł brutto do 985,7 mln zł.
Jak wyjaśnia rzecznik, koszty prac wzrosły po tym, jak się okazało, że po poprzednim wykonawcy trzeba było przeprowadzić naprawy, np. części obiektów inżynieryjnych. Ponadto trzeba było dostosować projekt autostrady do zmienionych przepisów prawa. Drogowcy podpisali z Budimeksem i Strabagiem umowę w połowie września 2014 r. Wcześniej odcinek budował Polimex-Mostostal i czeski Doprastav. Umowa została zerwana, kiedy okazało się, że Polimex jest niewypłacalny. W momencie wyrzucenia Polimeksu z budowy, prace były zaawansowane w około 70 proc.
Odcinek między Rzeszowem a Jarosławiem to ostatni brakujący fragment najdłuższej polskiej autostrady. Jego oddanie zakończy trwającą od dziesięcioleci budowę.